Chelsea w ramach 31. kolejki Premier League zmierzyła się z Brentford na wyjeździe.
Pierwsza połowa spotkania była wyjątkowo nieciekawym spektaklem. Mecz był wyrównany, ale obie drużyny z trudem tworzyły sobie dobre sytuacje do strzelenia goli. W 35. minucie Brentford oddało strzał na bramkę Chelsea głową po rzucie rożnym. Dobrą interwencją popisał się Robert Sanchez i było to najciekawsze wydarzenie pierwszych 45 minut. Sędzia doliczył 2 minuty, w których nic się nie wydarzyło, a piłkarze zeszli do szatni przy wyniku 0:0.
Enzo Maresca trafnie zauważył, że Chelsea nie radzi sobie w ofensywie, więc próbując temu zaradzić, przeprowadził zmiany. Boisko opuścił słaby w pierwszej połowie Nkunku, a zastąpił go Nicolas Jackson. 13 minut później, na placu gry pojawili się Pedro Neto i Cole Palmer zmieniając Noniego Madueke i Kiernana Dewsbury’ego-Halla.
Po tych roszadach gra ofensywna The Blues znacznie się poprawiła. Chelsea zaczęła zdecydowanie dominować gospodarzy, ale wciąż nie potrafiła znaleźć drogi do bramki pomimo wielkich starań. Świetny mecz rozgrywał bramkarz, Mark Flekken, skutecznie powstrzymując groźne próby gości. W 77. minucie wszedł Marc Cucurella, zmieniając Reeca Jamesa.
10 minut przed końcem spotkania, role się odwróciły. To gospodarze zaczęli naciskać na Chelsea i było miejscami naprawdę blisko, żeby piłka zatrzepotała w siatce. Pomimo ciągłych ataków, żadna drużyna nie była w stanie zdobyć bramki. Sędzia doliczył 4 minuty do końca spotkania, w których żadna drużyna nie strzeliła gola. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem.