W niedzielę o godzinie 15 czasu polskiego Chelsea podejeła Bournemouth. Spotkanie odbyło się na Vitality Stadium i było rozgrywane w ramach Premier League. 

Rozpoczęcie meczu było poprzedzone minutą ciszy, aby okazać szacunek ofiarom trzęsienia Ziemi w Maroku i Libii. W drugiej minucie byliśmy świadkiem pierwszego celnego strzału celnego, którego autorem był Enzo. Chwilę później Mudryk wdarł się w pole karne, ale nie dobrze obsłużył Gallaghera i ten nie zdołał rady umieścić piłki w bramce. W trzeciej minucie meczu zobaczyliśmy pierwszą żółtą kartkę, ukarany został Sterling. W 10 minucie Gallagher świetnie obsłużył Sterlinga, jednak ten oddał bardzo niecelny strzał. W 13 minucie po dwójkowej akcji Mudryka i Jacksona seneglaczyk oddał strzał, który niestety wylądował na słupku. W 18 minucie byliśmy świadkami pierwszej groźnej akcji Bournemouth, Quattara oddał strzał praktycznie na pustą bramkę, ale nagle pojawił się Robert Sanchez i fantastycznie obronił strzał reprezentanta Burkina Faso. W 22 minucie Chelsea dwukrotnie próbowała płaskiego dośrodkowania, raz piłka została przecięta, za drugim razem piłka doszła do Strelinga, jednak jego strzał został zablokowany. W 25 minucie Guto po raz kolejny próbował dograć piłkę płaskim dośrodkowaniem, jednak piłkę złapał Neto. W 31 minucie Quattara po raz kolejny spróbował szczęścia, jednak piłka po jego strzale wyszła na aut. W 33 minucie w polu karnym znalazł się ponownie Gallagher, który oddał strzał z okolic dziesiątego metra, jednak piłka leciała prosto w środek bramki i Neto skutecznie odbił piłkę przed siebie. W 41 minucie żółtą kartką upomniany został Mudryk. Do pierwszej połowy została doliczona jedynie jedna minuta, a do końca pierwszej części gry niewiele się działo.

Druga połowa rozpoczęła się tak samo jak zakończyła się pierwsza, czyli nie wiele się działo. W 49 minucie odgwizdano faul na Mudryku i Chelsea miała rzut wolny z okolicy 20 metra. Do piłki podszedł Sterling, który bardzo dobrze uderzył, piłka odbiła się od wewnętrznej strony słupka, piłka odbiła się jeszcze od linii bramkowej, jednak bramka nie padła, zabrakło dosłownie centymetrów. Do piłki dopadł jeszcze Colwill i umieścił on futbolówkę w bramce, jednak znajdował się on na pozycji spalonej i bramka została słusznie nieuznana. W 57 minucie celny strzał oddał Lewis Cook, jednak strzał leciał w środek bramki i nie miał z nim problemu Snachez. Chwilę potem Bournemouth miało jeszcze jedną okazję do strzelenia bramki, jednak piłkę przejęli obrońcy Chelsea, Thiago Silva wybijając piłkę trafił w jednego z zawodników Wisienek i blisko było aby piłka wpadła do bramki The Blues. W 62 minucie żółtą kartką upomniany został Kerkez. W 63 minucie na boisku pojawił się Cole Palmer i zastąpił on Mudryka. W 64 minucie z kontrą wyszła Chelsea, jednak wywalczyli tylko rzut rożny. Po kornerze zakotłowało się w polu karnym i blisko zdobycia bramki był Jackson oraz Colwill, jednak ponownie dobrze spisał się Neto. W 68 minucie, po krótkim rozegraniu rzutu rożnego, strzał oddał Gusto, jednak strzał przeleciał daleko od bramki. W 72 minucie faulował Gusto i Wisienki miały rzut wolny z niedalekiej odległości, jednak nie wiele z niego wyszło. W 76 minucie kolejny rzut wolny dostali podopieczni trenera Iraoli. Do stałego fragmentu z okolicy 17 mestra podszedł Billing, jednak strzał został zablokowany i piłka wyszła poza boisko. W 78 minucie z kontratakiem wyszło Bournemouth i byli blisko zdobycia bramki, ale fantastyczną obroną ponownie wykazał się Snachez. W 81 minucie na boisku zameldowali się Maatsen oraz Chilwell, którzy zastąpili kolejno Enzo Fernandeza oraz Colwilla. W 83 minucie widzieliśmy fantastyczne dośrodkowanie Bena Chilwella, które doszło do Jacksona, jednak ten nie zdołał wpakować piłki do bramki. W 85 minucie z kolejnym kontratakiem wyszła Chelsea i dwójkową akcją popisali się Palmer ze Sterlingiem i młodszy z Anglików oddał strzał, lecz ponownie interwencją popisał się świetnie dzisiaj dysponowany Neto. W 90 minucie po składnej akcji do strzału doszedł Solanke, jednak jego strzał został zablokowany. Do drugiej połowy zostało doliczone 8 minut. W 95 minucie żółtą kartkę obejrzał Ben Chilwell. W 97 minucie Chelsea miała jeszcze rzut rożny, ale tak samo jak poprzednie tego typu stałe fragmenty, nie wiele to przyniosło. Był to ostatnia akcja meczu.