Chelsea w ostatnim meczu Premier League Summer Series zmierzyła się z Fulham. 

Początkowy fragment meczu nie rozpieszczał zbytnio kibiców. Najciekawiej było w okolicach 10. minuty pod bramką The Blues, gdy Fulham miało trzy rzuty rożne z rzędu. Nic groźnego z nich jednak nie wyniknęło.

Chelsea obudziła kibiców w 20. minucie przy swoim stałym fragmencie gry. Po świetnym dośrodkowaniu Bena Chilwella piłkę głową w siatce umieścił Thiago Silva.

Drugą ciekawą okazję Chelsea miała w 30. minucie, gdy najpierw uderzał Ben Chilwell, a potem Raheem Sterling. Ostatecznie z tej akcji jednak nic nie wyszło.

The Blues mieli fenomenalną sytuację na podwyższenie prowadzenia w 36. minucie. Chelsea wyszła bardzo szybką kontrą i ostatecznie niemalże sam na sam z Berndem Leno był Enzo Fernandez. Argentyńczyk jednak uderzył niemalże prosto w bramkarza, a jego dobitka okazała się niecelna. Tu z całą pewnością powinno być już 2:0.

Jednak co się odwlecze to nie uciecze. Christopher Nkunku podwyższa prowadzenie na 2:0 w 40. minucie. Pogubiła się obrona Fulham i dobrą okazję miał Carney Chukwuemeka. Piłkę odbił Leno, jednak dopadł do niej Nkunku i skierował ją do pustej bramki.

Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się już jednak nic ciekawego. Chelsea zupełnie zdominowała rywala.

Na początku drugiej części spotkania na boisku w barwach Chelsea pojawiła się cała rzesza nowych piłkarzy. Byli nimi Reece James, Levi Colwill, Trevoh Chalobah, Marc Cucurella, Nico Jackson, Conor Gallagher, Cesare Casadei, Ian Maatsen oraz Angelo Gabriel.

Po 15 minutach na boisku pojawili się kolejni piłkarze. Byli nimi Lewis Hall, Lucas Bergstrom oraz Alfie Gilchrist. Plac gry z powodu urazu opuścić musiał Trevoh Chalobah.

W następnych minutach zarówno Chelsea jak i Fulham miało swoje okazje jednak w obu zespołach szwankowało wykończenie akcji.

Ostatecznie w drugiej połowie nie zobaczyliśmy już więcej bramek. Chelsea pokonuje Fulham 2:0 i triumfuje w pierwszej edycji Premier League Summer Series.