W czwartkowy wieczór podopieczni Enzo Mareski przyjmą u siebie drużynę FC Kopenhagi. Po pierwszym meczu w Danii The Blues mają posiadają 1-bramkową zaliczkę, więc do awansu do ćwierćfinału wystarczy im nie przegrać.
W początkowej fazie meczu nie wydarzyło się zbyt wiele. Chelsea prowadziła grę zaznaczając przewagę w posiadaniu, jednak nie przekładało się to na wymierne efekty. Kopenhaga była w stanie oddawać strzału na bramkę, lecz one również nie powodowały większego zagrożenia. Aż do przerwy nie oglądaliśmy w zasadzie żadnych ciekawych akcji.
Od początku drugiej połowy w miejsca Enzo i Acheamponga pojawili się Cucurella i Palmer.
W 47 minucie Chelsea oddała pierwszy(!) strzał w stronę bramki rywala. Niestety niecelny. Mimo usypiającej gry w 55 minucie gospodarze objęli prowadzenie. Kiernan Dewsbury-Hall po indywidualnej akcji szczęśliwie przedarł się przez obronę rywali i wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.
W 2 połowie zawodnicy Chelsea zaprezentowali się lepiej. Regularnie kończące się strzałami celnymi ataki The Blues zmuszały do pracy bramkarza rywali.
Bardzo nieciekawy mecz zakończył się wynikiem 1:0. Chelsea zagra w 1/4 LKE ze zwycięzcą dwumeczu Legia – Molde.