Mauricio Pochettino wziął udział w konferencji prasowej przed spotkaniem z Preston North End.

Czy Ben Chilwell i Carney Chukwuemeka mają szansę pojawić się jutro? Jakie są najnowsze informacje o Romeo Lavii?

-Chilwell i Carney nie są dostępni na jutro. Zobaczymy w następnym meczu, w półfinale z Middlesbrough lub Fulham. Dobrze sobie radzą, trenują z zespołem od ostatnich kilku dni, jesteśmy zadowoleni z ich rozwoju.

-Lavia dochodzi do siebie po kontuzji. Nie wiemy, kiedy będzie dostępny. Ma problem z mięśniem czworogłowym po meczu z Crystal Palace. Benoit Badiashile będzie dostępny w przyszłym tygodniu.

Czy wiadomo już coś więcej na temat przyszłości Conora Gallaghera i czy będzie on dostępny w najbliższych miesiącach?

-Musimy porozmawiać o wielu rzeczach, ale jasne jest, że Conor ma z nami jeszcze półtoraroczny kontrakt. Jak wszyscy zawodnicy w różnych klubach, kiedy dochodzisz do tego punktu, chodzi o rozmowę, podjęcie decyzji na przyszłość. Oczywiście wszystko to zostanie między klubem a zawodnikiem. Nic do ogłoszenia, nic do powiedzenia. Klub jest z niego zadowolony, on jest szczęśliwy tutaj i w tej chwili nie ma nic do powiedzenia.

Jak bardzo możesz wykorzystać FA Cup, aby budować drużynę w kierunku, w którym chciałbyś podążać?

-To dobra okazja. Różne rozgrywki pozwoliły nam zapewnić drużynie i różnym zawodnikom możliwość sprawdzenia, jak się zachowują i jak sobie radzą. Myślę, że to dla nas ważna rywalizacja, jutrzejszy mecz jest naprawdę ważny, podobnie jak półfinał z Middlesbrough i mecz Premier League z Fulham.

-To bardzo ważne w sposobie, w jaki budujemy ten zespół. To dobra możliwość zapewnienia drużynie i zawodnikom doświadczenia w rywalizacji na wysokim poziomie na Stamford Bridge. To dla nas ważny mecz. Jesteśmy w procesie, który wymaga czasu.

Chelsea ma bogatą historię w tych rozgrywkach, jak ważne są one dla ciebie i czy możesz je wygrać?

-Oczywiście. Carabao Cup i FA Cup to rozgrywki, w których musimy spróbować dotrzeć jak najdalej. Pierwszy krok jest jutro. To dla nas naprawdę ważne rozgrywki, ponieważ nie jesteśmy w europejskich rozgrywkach, a w Premier League musimy się bardzo poprawić, jeśli chcemy grać w Europie w przyszłym sezonie. Poprzez FA Cup lub Carabao Cup możemy osiągnąć grę w Europie w przyszłym sezonie. To ważne, ponieważ wciąż jesteśmy we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie.

Jak bardzo zaimponował ci Djordje Petrović od czasu jego przybycia?

-Jesteśmy bardzo szczęśliwi i zadowoleni. To naprawdę miły i bardzo dobry profesjonalista. Pokazuje, że potrafi poradzić sobie z presją gry w Chelsea.

-Nigdy nie jest łatwo, gdy przychodzisz z innej ligi i jesteś tak młody i bierzesz na siebie odpowiedzialność za występy i zachowanie. Czasami najważniejszą rzeczą, której się nie dostrzega, jest jego zachowanie. Zachowuje się jak profesjonalista. Dlatego jestem z niego bardzo zadowolony, ponieważ na to zasłużył.

Szansa na wypróbowanie zawodników, których nie widzieliśmy zbyt często?

-Nie będzie zbyt wiele zmian. Pojawi się może jeden lub dwóch zawodników, którzy nie grają zazwyczaj w wyjściowej jedenastce, ale to dlatego, że musimy zapobiegać pewnym problemom. Podchodzimy do tego, jak do meczu Premier League. Mam pełen szacunek dla Preston i jutro zobaczycie naszą wyjściową jedenastkę.

Szansa na trzy zwycięstwa z rzędu, ważne dla rozpędu?

-Zawsze ważne, ponieważ jesteśmy zwycięzcami, chcemy wygrywać. Musimy pracować coraz więcej i więcej, nigdy dość. To będzie naprawdę ważne, aby przejść przez zawody i znaleźć się w następnej rundzie, ale wcześniej musimy dobrze rywalizować i być lepsi.

Duża szansa dla Armando Broji i Christophera Nkunku, spowodowana wyjazdem Nicolasa Jacksona na AFCON?

-Armando będzie miał możliwość gry. Powiem ci, że Christopher nie zagra jutro, ponieważ w ciągu tygodnia miał pewne problemy, ale będzie w składzie. Musimy być z nim ostrożni, tak jak mówiłem. Sześć miesięcy nie rywalizował, po takiej przerwie zawsze jest ciężko.

-Armando będzie miał większe możliwości, ponieważ uważam, że jest jednym z naszych głównych napastników. To dla niego dobra okazja do występów. Naprawdę w niego wierzymy, ma niesamowity potencjał i cechy, a teraz musimy zapomnieć o jego kontuzji z zeszłego roku.

Wybacz, że ponownie zapytam o Gallaghera. Czy jesteś w stanie zagwarantować, że będzie u nas do końca okienka?

-Nie mogę zagwarantować, że będę tu jutro. W piłce nożnej, u nas, różnie bywa. To są decyzje między klubem a zawodnikiem. Tylko zawodnik lub klub mogą to zagwarantować.  Chodzi o podjęcie najlepszej decyzji dla klubu, zawodnika i drużyny.

Dlaczego wybierasz dwóch bramkarzy do składu, zamiast dać szansę młodym zawodnikom?

-Obecnie mogę wziąć 20 zawodników, kiedyś tylko 16, potem 19, a teraz 20. Myślę, że jest zbyt wielu graczy na ławce. Mamy tylko pięć zmian, a aż dziewięciu zawodników. Myślę, że młodzi gracze ciągle chcą ze sobą rywalizować, a więc usadzanie ich na ławce co mecz, nie będzie tak dobre dla ich rozwoju.

Jak bardzo zaimponowało ci to, że Axel Disasi przystosował się do gry w Premier League na dwóch pozycjach?

-Myślę, że wciąż ma potencjał, czekamy na więcej. Ma potencjał, by się poprawić. Radzi sobie dobrze, nie jest łatwo przybyć do Premier League i dobrze występować, zwłaszcza że defensywa w zespole, który jest w przebudowie, zmaga się z największą ilością problemów. Jesteśmy z niego zadowoleni, ponieważ może grać na środku obrony, ale jeśli zajdzie taka potrzeba, to jest w stanie zagrać na prawej obronie.

-To zawodnik, którego znaliśmy i może mieliśmy trochę szczęścia, bo mogliśmy nawet nie wiedzieć, że może grać na prawej obronie. Pewnego dnia, kiedy trenowaliśmy jeszcze Paris Saint German, on grał w Monaco, przeciwko Mbappe, wtedy widzieliśmy, że może grać jako prawy obrońca.

ŹRÓDŁOfootball.london