Letnie okno transferowe dobiegło końca. Nadszedł czas podsumowania tego bardzo owocnego w transfery okresu. Chciałem zaznaczyć, że większość tego tekstu to moja opinia, z którą ty drogi Czytelniku, nie musisz się zgadzać. Ograniczyłem się też, tylko do transferów i wypożyczeń zawodników z pierwszej drużyny lub tych, którzy przyszli tego lata, i od razu odeszli na wypożyczenie.
Z klubu odeszli:
N’Golo Kante – Niewątpliwie będzie mi go brakować. Przesympatyczny, utalentowany i ciężko pracujący na boisku facet, którego odejście nie zdziwiło mnie, ale bardzo zasmuciło. Francuz przeszedł falę kontuzji i nie był tym samym zawodnikiem co jeszcze dwa lata temu. Odchodzi na zasłużoną emeryturę, jednak na pewno nie zapomnę, jak świetnym zawodnikiem był Kante.
Kalidou Koulibaly – W poprzednim sezonie był bardzo przeciętnym obrońcą. Gdyby nie duża tygodniówka, dla mnie mógłby zostać. Byłby solidnym zawodnikiem do rotacji, ale dostaliśmy naprawdę w porządku pieniądze. Swoje zrobił (oczywiście mógł więcej) i nikomu problemu nie zrobił.
Mateo Kovacic – Ciekawym tematem do dyskusji jest ten transfer. Czy 40 milionów i przejście do ligowego rywala to dobry układ? Ciężko stwierdzić, ale skłaniałbym się, że tak. Musimy pamiętać, że został mu jedynie rok kontraktu. Dobry zawodnik, ale nie był, aż tak dobry jak wcześniej. Stracilibyśmy więcej, gdybyśmy zostawili go na kolejny sezon i oddali go za darmo (albo podpisali nowy kontrakt).
Edouard Mendy – Piękne półtora sezonu, ale na dłuższą metę nie okazał się bramkarzem na Chelsea. Będzie brakować mi tego spokoju w bramce, jaki kiedyś dawał.
Kai Havertz – Pamiętam jak cieszyłem się z tego transferu. Przychodził do nas jeden z największych talentów Bundesligi, jednak (poza momentami) nie spełnił moich oczekiwań. Za bramkę w finale Ligi Mistrzów, będę mu wdzięczny do końca życia, ale dla mnie, ta bramka nie była warta 70 milionów funtów (plus pensja). Odchodzi za świetne pieniądze, a cały transfer został świetnie rozegrany przez Chelsea.
Ruben Loftus-Cheek – Dobry zmiennik, który mógłby się przydać np. w rotacji. Był „Niebieskim” z krwi i kości, i trochę szkoda, że odchodzi. Pięknie się pożegnał i życzę powodzenia w czerwonej części Mediolanu.
Mason Mount – Po prostu się na tym chłopaku zawiodłem. Miałem nadzieję, że będzie w Chelsea kimś pokroju Terry’ego (piłkarz z akademii, grający większość czasu w klubie i stający się jego legendą), ale z każdym takim transferem uświadamiam sobie, że miłości do klubu już nie ma, albo nigdy jej nie było. W każdym razie zarząd fantastycznie przeprowadził ten transfer i dostał naprawdę dużo pieniędzy.
Cesar Azpilicueta – 11 lat pięknej przygody na Stamford Bridge. Odchodzi jako kapitan i świetny zawodnik, który pod koniec powoli nie dawał rady. Jednak nie to liczy się najbardziej. Podnosił jako kapitan Ligę Mistrzów i Europy, był ważnym ogniwem i żywą legendą Chelsea. Odchodzi za darmo, ale myślę, że w tym przypadku nieistotne są pieniądze. Życzę powodzenia na dalszej drodze.
Christian Pulisic – Początki były nawet obiecujące, ale sezon 2021/2022 ostatecznie zerwał łatkę niezłego zawodnika. W poprzednim sezonie nie dawał nic zespołowi, odchodzi za niezłe pieniądze i jestem zaskoczony ile udało się zarządowi z niego wycisnąć.
Pierre-Emerick Aubameyang – Transfer definitywny, na którym nie zarabiamy nic. Nie oczekiwałem, że coś zarobimy, więc cieszę się, że odszedł bo powinien.
Ethan Ampadu – Praktycznie nie widziałem jego gry. Wiem, że tułał się po wypożyczeniach, jednak żaden klub nie zdecydował się na wykupienie Walijczyka. Ostatecznie na transfer zdecydowało się Leeds United, które wykupiło go za 12 milionów funtów. Ciężko mi coś o tym transferze powiedzieć, jednak transfer definitywny był raczej pewny, prędzej czy później.
David Datro Fofana (wypożyczenie) – Odchodzi na roczne wypożyczenie do Unionu Berlin. Bardzo dobry ruch. W Chelsea dostałby mało czasu gry, a drużyna z Berlina nie ma opcji wykupu napastnika. Pomimo tego, że jego początki w Berlinie nie są bardzo obiecujące, ale wciąż w niego wierzę.
Kepa (wypożyczenie) – Jak bardzo bym się nie starał zrozumieć logiki tego ruchu (a bardzo się staram), to nie jestem w stanie pojąć jaką ten ruch da nam korzyść. Chelsea pozbywa się swojego podstawowego bramkarza, bez obowiązku wykupu, nie mając dobrej i sprawdzonej jedynki. Ruch bardzo ryzykowny, na którym mało zyskamy, a możemy bardzo dużo stracić.
Cesare Casadei (wypożyczenie) – Muszę powiedzieć, że w pre sezonie podobała mi się jego gra i pokładam w nim duże nadzieje. Odchodzi do spadkowicza Premier Leaue, Leicster i uważam to za świetny kierunek na piłkarski rozwój.
Hakim Ziyech (wypożyczenie) – Cieszę się, że odchodzi. Szkoda, że nie jest to transfer definitywny, ale wiem jak ciężko sprzedać takiego zawodnika.
Romelu Lukaku (wypożyczenie) – To samo co z Ziyechem. Mam nadzieję, że to ostatni sezon Belga na Stamford Bridge.
Angelo (wypożyczenie) – Brazylijczyk przyszedł do Chelsea tego lata i zostaje wypożyczony do Strasbourga na rok. Dobry ruch. Po prostu.
Callum Hudson–Odoi – Pamiętam jego pierwsze występy, które były bardzo obiecujące i czułem, że w przyszłości może zostać naprawdę świetnym zawodnikiem, jednak te wizje zniszczyła kontuzja. To nieudane wypożyczenie do Bayeru Leverkusen, było kolejnym gwoździem do trumny. Odchodzi on do Nottingham Forest, za kilka milionów co jest bardzo smutnym końcem kariery na Stamford Bridge.
Sprzedaż poszła świetnie. Chelsea pozbyła się tzw. Kul u nogi, w postaci takich zawodników jak Aubameyang i wypożyczyła młodych zawodników gotowych na rozwój. Dokładnie tak powinno się robić czystki w klubie. Pomimo, że wolałbym, żeby tacy zawodnicy jak Ziyech i Lukaku odeszli z klubu na stałe, to wiem, że sprzedanie ich graniczy z cudem. W każdym razie sprzedaż wyszła zarządowi świetnie.
Do klubu przyszli:
Christopher Nkunku – Bardzo dobry transfer. Do klubu za niezłe pieniądze przychodzi utalentowany zawodnik, w świetnym wieku i cieszyłem się bardzo na jego przyjście. W pre sezonie wyglądał dobrze, ale szybko dostał kontuzji, która wykreśliła go z gry na bardzo długo. Mam nadzieję, że jak wróci, to wróci silniejszy.
Nicolas Jackson – Muszę przyznać, że zbudował jakieś oczekiwania wobec niego, po naprawdę niezłym pre sezonie. Po rozpoczęciu sezonu, zaliczył spory zjazd i strzelił zaledwie jedną bramkę, mając naprawdę dobre sytuacje. Pomimo, że przyszedł za niewielkie pieniądze to liczę na to, że częściej będzie znajdował drogę do bramki, bo na razie to u niego bardzo kuleje.
Axel Disasi – Sprowadzony w miejsce kontuzjowanego Fofany i Chelsea wygrała o niego wyścig z innymi klubami z Premier League. Po świetnym debiucie z Liverpoolem, nabrałem nadziei, że będzie solidnym obrońcą, ale następne mecze ostudziły mój zapał, bo zaczął grać przeciętnie. Nie skreślałbym go na razie, ale mam obawy, że Chelsea straci na tym transferze.
Lesley Ugochukwu – Nie oceniałbym tego transferu już teraz, ale z tego co widziałem grał całkiem nieźle. Liczę na niego w przyszłości, bo dopiero wtedy powinniśmy go oceniać. Przyszedł za małe pieniądze i może okazać się niezłym zawodnikiem do rotacji.
Angelo – Młody utalentowany skrzydłowy, których przewijało się w Chelsea mnóstwo. Odszedł na wypożyczenie i nie czuję, żeby został wielką postacią w tym klubie. Chciałbym się mylić.
Robert Sanchez – Byłby dobrym transferem, gdyby został z Kepą. Walczyliby razem o miejsce w składzie, nawzajem się motywując i tym samym lepiej grając. Jednak Hiszpan odszedł na wypożyczenie do Realu i to Sanchez został jedynką. Jako bramkarz nie pokazuje nic wyjątkowego (poza niezłym przecinaniem wrzutek bo to akurat mu się nieźle udaje) i poza meczem z Bournemouth, gdzie zagrał dobre spotkanie, nie broni ponad stan. Jest po prostu przeciętnym bramkarzem, tak jak przeciętna powoli staje się Chelsea.
Djorde Petrovic – Po odejściu Kepy, potrzebny był rezerwowy bramkarz i padło na Serba z MLS. Trzeba oddać cesarzowi co cesarskie i przyznać, że statystyki (w większości procent obronionych strzałów) wypadają naprawdę dobrze. Przychodzi za niezłe pieniądze, co robi z niego transfer bez ryzyka.
Cole Palmer – Kolejny wielki talent z Manchesteru City. Pokazywał już, że grać potrafi, ale wciąż kwota 45 milionów funtów wydaje się być spora, jak na nie do końca sprawdzony talent.
Moises Caicedo – Kwota transferu ogromna, oczekiwania równie wielkie i talent (wydaje się) równie wielki. Przyznam, że nie jestem zwolennikiem tego transferu. Negocjacje były przeciągane i ostatecznie nie wyszliśmy z nich obronną ręką, a raczej z wielkim talentem, który może okazać się niesamowicie przepłacony. Czy będzie to największa porażka transferowa Premier League? Nie wiem, ale jego wejście do drużyny było nienajlepsze.
Romeo Lavia – Podobnie jak z Caicedo, talent z jednosezonowym stażem w Premier League grający na defensywnej pomocy. Różnica między nimi jest znacząca, a mianowicie w kwocie. Belg kosztował blisko 2 razy mniej. Wciąż walczy on z kontuzją i chciałbym, żeby był ważnym ogniwem tej drużyny, ale na razie nie da się ocenić jego transferu.
Kadra Chelsea na papierze wygląda całkiem nieźle, jednak tylko na papierze. Ogromna część listy zawodników, zapełniona jest młodymi talentami, a brakuje zawodników doświadczonych. Takich, którzy pokazali tym młodym zawodnikom co to znaczy grać dla Chelsea. Poza Jamesem, czy ewentualnie Silvą i Gallagherem nie widzę takich zawodników. Widzę za to piłkarzy, którzy może będą grać na dobrym poziomie za 4 lata, a może za 5 lat, a może w ogóle. Nie mam nic przeciwko projektowi długoterminowemu, ale nie możemy liczyć, że ci zawodnicy poprowadzą ten klub do sukcesów za kilka lat, bo to wszystko może lec już teraz. Jaką mamy pewność, że za 3-4 lata młodziki, staną się wielkimi zawodnikami, którzy osiągną dla tego, klubu mnóstwo? Zdaje też sobie sprawę, że nasze wyniki byłyby lepsze gdyby nie kontuzje. Jednak w takich sytuacjach przydają się doświadczeni zawodnicy, którzy w sytuacji braków kadrowych byli nie raz i są w stanie sobie poradzić. Z każdym kolejnym meczem, co raz bardziej zaczynam tracić wiarę w powodzenie tego projektu.
Wracając do transferów, powtórzę kolejny raz, bo to warte wielokrotnego podkreślenia. Zarząd świetnie poradził sobie ze sprzedażą zawodników (poza Kepą). Z kupnem trochę gorzej. Na uwadze mam tutaj przeprowadzenie transferu Caicedo, które trwało długo, żeby Chelsea wynegocjowało niższą kwotę, tylko po to, żeby zapłacić więcej w kryzysowej sytuacji. Jak wspomniałem brakowało doświadczonych zawodników, ale całe okienko jest taką 3 z minusem. Liczę na poprawę i jakieś światełko w tunelu ale na razie widzę tylko ciemność.