Od jakiegoś czasu głośno jest o potencjalnym odejściu Neymara z Paris Saint-Germain. Podobne pogłoski dotarły do biur Chelsea, gdzie zmobilizowano się do obserwacji sytuacji tego piłkarza.
Neymar występuje na Parc de Princes do 2017 roku, kiedy to stołeczny klub wykupił go z FC Barcelony za 222mln euro. Wówczas Brazylijczyk został najdroższym piłkarzem w historii i dzierży to miano do dziś. 31-latek przychodził do Paryża w roli lidera i twarzy projektu sportowego, który w kolejnych latach miał sięgnąć po Ligę Mistrzów.
Problemy skrzydłowego rozpoczęły się wraz z problemami ze zdrowiem, w okolicach urodzin siostry. Potem klub sprowadził dziecko francuskiej piłki XXI wieku, czyli Kyliana Mbappe, a w 2021 roku Katarczycy w ramach wolnego transferu sprowadzili do Paryża Leo Messiego.
Teraz z całej trójki wydaje się, że najbliżej odejścia jest Leo Messi, do którego puka FC Barcelona. Zaraz po nim jest wspomniany Neymar, do którego władze klubu straciły cierpliwość. Brazylijczyk ma być dostępny podczas letniego okna transferowego, a Chelsea wraz z Manchesterem United zaczęły badać jego sytuację.
Jednakże intencją samego piłkarza nie jest opuszczanie PSG. Mało tego – Neymar wyobraża sobie, że właśnie w tym klubie kończy profesjonalną karierę.