Od momentu przejęcia klubu przez amerykańskiego biznesmena, ten bardzo aktywnie działa na różnych płaszczyznach.
Ponieważ Todd Boehly uwielbia młodych i utalentowanych piłkarzy, chce stworzyć zespół na bazie takich właśnie zawodników. Zespół ma być przygotowany do wygrywania, ale jednocześnie ma czerpać radość z gry.
Amerykański biznesmen już latem rozpoczął strategię sprowadzania młodych i utalentowanych piłkarzy. Tak zimą na Stamford Bridge pojawił się m. in. Joao Felix. To właśnie wokół Portugalczyka Boehly chce budować swoją drużynę. Sam napastnik uwielbia właściciela klubu, co z pewnością może ułatwić tę strategię.
Agentem byłego gracza Benfiki jest Jorge Mendes, którego klientem jest także Enzo Fernandeza. Właściciela Chelsea oraz agenta piłkarskiego łączą bardzo dobre relacje. Pomogą one latem osiągnąć porozumienie, kiedy będzie trzeba zadecydować o przyszłości Felixa.
Dodatkowo Mendes ma pomóc w negocjacjach z Atletico w sprawie ceny ewentualnego wykupu Joao. Jak wiemy, zespół z Madrytu zażyczył sobie ponad 120 milionów euro. Kwota może zejść do 100 milionów euro i mimo, że Materace będą żądać więcej, może ona być wystarczająca do wykupu Felixa.