Joao Felix dołączył do Chelsea zimą w ramach wypożyczenia z Atletico Madryt.

Początek Portugalczyka na Stamford Bridge można określić słodkogorzkim. W swoim debiucie przeciwko Fulham, napastnik był jednym z najlepszych graczy na boisku, jednak około 60 minuty otrzymał czerwoną kartkę. Były gracz Benfiki został zawieszony na trzy mecze ligowe.

Wrócił w sobotę i już po kilku minutach wyprowadził zespół na prowadzenie. Chelsea jednak tylko zremisowała z West Hamem 1:1. Po świetnym początku wielu kibiców The Blues jest zachwycona umiejętnościami Felixa i chce by klub wykupił go na stałe.

Tu pojawia się drobny problem, bowiem Materace żądają za swojego piłkarza ponad 120 milionów euro. Jeśli jednak Felix zakomunikuje macierzystej drużynie, że chce pozostać w Londynie na stałe to w Chelsea istnieje przekonanie, że może dokonać transakcji za mniejszą kwotę od wymaganej. Klub wewnętrznie czuje się pozytywnie co do tego rozwiązania tej sytuacji.


 

ŹRÓDŁOFabrizio Romano