Enzo Maresca wziął udział w konferencji prasowej po spotkaniu z Brighton.

Czy to był najgorszy występ w tym sezonie?

-Zostało 14 meczów w Premier League, my wygrywając dziś, mogliśmy zmniejszyć stratę do trzeciego miejsca i umocnić swoją pozycję w top 4. Przyjechaliśmy tu i zagraliśmy w taki sposób- musimy pokazywać więcej zaangażowania.

Widziałeś Cole’a Palmera, któremu kazano iść i podziękować kibicom?

-Szczerze mówiąc, nie.

Czy są jakieś obawy co do formy Palmera?

-Piłka nożna to gra drużynowa, to nie tenis. To nie tylko Cole Palmer. W tym momencie wszyscy jesteśmy tacy sami. Czujemy się zdenerwowani i jest nam szczególnie przykro z powodu kibiców, którzy tu byli. Nie możemy oferować tego rodzaju występów z 13 meczami do końca sezonu.

Około dwóch miesiące temu, kiedy pokonaliście Southampton, fani skandowali „odzyskaliśmy naszą Chelsea”, a dziś wieczorem śpiewali „chcemy odzyskać naszą Chelsea”. Jaka jest twoja reakcja na to?

-Reakcja jest taka, że myślę, że wszędzie jest tak samo- kiedy wygrywasz mecze, fani są szczęśliwi, a kiedy nie wygrywasz meczów, fani są zdenerwowani. W tym momencie mają całkowitą rację. Pragnienie, które pokazaliśmy, nie wystarczyło.

Jak bardzo niepokoi cię fakt, że od ostatniej porażki minęło sześć dni, a w rzeczywistości był to gorszy wynik i występ?

-Jeśli chodzi o sposób, w jaki graliśmy w piłkę, nie sądzę, że był to gorszy występ. Wynik, tak, był gorszy niż ostatnio, bez wątpienia. Myślę, że całkiem dobrze wchodziliśmy w ostatnią tercję, a potem mieliśmy trudności ze stwarzaniem sobie szans. Coś, co jeszcze dwa lub trzy tygodnie temu robiliśmy bardzo dobrze- tworzenie szans, wiele szans w każdym meczu.

-W tej chwili łatwo dopuszczamy przeciwników do sytuacji i ciężko nam jest wykreować sytuację. Takie towarzyszy nam uczucie w tej chwili. Jest wiele powodów, dla których tak się dzieje. Mamy jeszcze 13 meczów do rozegrania i musimy zakończyć te rozgrywki w najlepszy sposób.

Aktualne informacje na temat kontuzji Noniego Madueke i Malo Gusto?

-Z Malo wszystko w porządku. Noni, niestety, ma problem mięśniowy, więc będzie wyłączony na jakiś czas.

 

ŹRÓDŁOfootball.london