Mauricio Pochettino wziął udział w konferencji prasowej przed spotkaniem z Nottingham Forest.

Wiadomości o drużynie?

-Musimy dziś ocenić kilku zawodników, którzy być może będą mogli wziąć udział w jutrzejszym meczu. Jestem szczęśliwy, ponieważ możliwe, że na ostatni tydzień sezonu wszyscy zawodnicy będą dostępni. Dobrze jest patrzeć w przyszłość i być bardziej optymistycznym.

Jak bardzo rozczarowująca jest liczba kontuzji w tym sezonie?

-To bardzo rozczarowujące, ponieważ kiedy przychodzisz do nowego klubu, nowego projektu, zawsze chcesz pracować z całym składem; chcesz, aby wszyscy byli sprawni i tworzyli dynamikę, aby podnosić poziom i poprawiać się każdego dnia. W tym sezonie było to niemożliwe.

-Musimy ocenić, dlaczego tak się dzieje, musimy działać lepiej i musimy poprawić się we wszystkich obszarach. W piłce nożnej nie można przestawać myśleć.

Co słychać u Reece’a Jamesa?

-Może będzie dostępny na jutro.

Cole Palmer został nominowany do nagrody Premier League POTY i YPOTY. Czy zasługuje na zwycięstwo?

-Zobaczymy. To co osiągnął, jest ogromne. Jest zwycięzcą, nawet jeśli nie zdobędzie trofeum. Dla mnie jest zwycięzcą, ponieważ poziom, który osiągnął, jest niesamowity dla nas, niesamowity dla jego kolegów z drużyny i niesamowity dla niego samego. Zobaczymy, co się wydarzy, ale to, co robi w tym sezonie, jest fantastyczne.

Czy w Chelsea panuje obecnie pozytywny nastrój?

-Tak, jest dobrze. Tak było zawsze, przez cały sezon na boisku treningowym. Nie mogę powiedzieć tego w inny sposób, muszę być sprawiedliwy. To prawda, że kilka dobrych wyników w ostatnich tygodniach zwiększyło naszą wiarę i oczywiście, kiedy wygrywasz mecze, zawsze jest inaczej.

-Występy również były dobre. W tych okolicznościach, gdy 12 lub 13 zawodników jest nieobecnych, zawsze nadaje to większą wartość występom i zwycięstwom. Drużyna jest gotowa na ostatnie trzy mecze.

-To dla nas ważne. To ważny cel, aby spróbować być w rozgrywkach europejskich i oczywiście skupiamy się na następnym meczu. Jutro zmierzymy się z Nottingham Forest.

Czy lepiej byłoby nie zakwalifikować się do jednych z „mniejszych” europejskich rozgrywek i skupić się na lidze?

-Zawsze osiągnięcie czegoś takiego jest ważne dla każdego klubu. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności i rzeczywistość, w której żyliśmy w tym sezonie, myślę, że jest to nasz cel.

-To prawda, że będzie to trudne do osiągnięcia, ale najważniejsze jest teraz, aby powtórzyć nasze występy z ostatnich kilku tygodni przeciwko Nottingham Forest i nie myśleć zbyt wiele. Dobrze wiemy, że jeśli wygramy trzy ostatnie mecze, możemy znaleźć się w miejscu, które pozwoli nam na grę w tych rozgrywkach w przyszłym sezonie.

Czy byłeś zadowolony z komentarzy Todda Boehly’ego w tym tygodniu?

-Opisał rzeczywistość, nie? Tak, myślę, że Todd zawsze miał z nami dobry kontakt, nawet w trudnych momentach, zawsze był bardzo pozytywny. Jeśli właściciel jest szczęśliwy, jest to o wiele lepsze dla klubu, dla fanów, ale także dla zawodników.

Czy ustawienie z odwróconym bocznym obrońcą to dalekosiężna wizja?

-Chodzi o dynamikę zespołu, charakterystykę zawodnika. To, co nam to daje to to, że drużyna czuje się bardzo dobrze na boisku.

-Kiedy zaczynasz ewoluować i robić postępy, zaczynasz pracować nad priorytetami, każdą pojedynczą możliwością, która wniesie coś pozytywnego. Tego typu ustawienie może pomóc na różne sposoby, ponieważ brakuje nam niektórych graczy na tej pozycji.

Widzieliśmy rozwój wielu zawodników, kto najbardziej się rozwinął w tym sezonie?

-Przede wszystkim musisz zdać sobie sprawę, że jesteśmy w Chelsea, a wymagania Chelsea są zupełnie inne niż w innych klubach. Mamy zawodników z potencjałem, którzy mogą być niesamowitymi piłkarzami. Potencjał oznacza, że mówimy o przyszłości, a nie o przeszłości czy teraźniejszości.

-Jest też wielu zagranicznych graczy, którzy muszą się przystosować po przybyciu z zewnątrz. Następnie trzeba poradzić sobie ze zmianą rzeczywistości.

-Nie można umieścić 10 osób w tym pokoju i oczekiwać, że wszyscy będą przyjaciółmi. Z czasem i cierpliwością zaczynają się łączyć i budować więzi, tworząc dzięki temu zespół.

Jesteś znany ze świetnego zarządzania ludźmi. Jak radzisz sobie z zarządzaniem tak wieloma zawodnikami, którzy nie występują na boisku?

-Jesteśmy sztabem trenerskim, który bardzo wspiera i stara się zrozumieć. Jednocześnie jesteśmy twardymi ludźmi, ponieważ zawsze staramy się im pomagać i naciskać, aby osiągnęli swój najlepszy poziom.

-Nie zawsze jest to miłe. Myślę, że dzięki naszemu doświadczeniu i jakości, staramy się podchodzić do zawodników indywidualnie, ponieważ każdy zawodnik jest inny i każdy cierpi w inny sposób z powodu kontuzji. Staramy się spersonalizować sposób mówienia, sposób podejścia, komunikowania się i pomagania różnym zawodnikom.

Czego można oczekiwać od Reece’a Jamesa w ostatnich trzech meczach?

-Najważniejsze jest to, że będzie z nami. Obecność kapitana to ogromne wzmocnienie dla drużyny. Mamy niesamowite relacje, a on jest niesamowitym graczem.

-Wiem, że nie jest łatwo wracać do gry po długotrwałej kontuzji. Najważniejszą rzeczą jest to, że może być dostępny i być częścią drużyny, a jeśli może zagrać 5, 10, 15, 20 minut lub pół godziny, to będzie niesamowite.

Czy wiesz, kiedy spotkasz się z Toddem Boehly po zakończeniu sezonu?

-Ja spotykam się z dyrektorem sportowym. Pracujemy już nad planowaniem presezonu. Odbyliśmy już kilka spotkań.

Czy możemy się spodziewać, że będziesz tutaj w przyszłym sezonie?

-Słuchaj, to nie jest ważne. Najważniejszą rzeczą jest kontynuowanie tego co robimy. Jeśli my jesteśmy szczęśliwi, to doskonale. Nie chodzi tylko o to, czy właściciele są zadowoleni, czy dyrektorzy sportowi są zadowoleni. Trzeba zapytać również nas, bo może nie jesteśmy szczęśliwi i musimy się rozstać.

 

ŹRÓDŁOfootball.london