Cole Palmer po raz kolejny był zawodnikiem The Blues, który zapewnił drużynie 3 punkty, zdobywając trzy kluczowe bramki – w tym dwie w doliczonym czasie gry.

Po tym, jak Conor Gallagher dał nam prowadzenie na początku spotkania, Palmer pewnie wykorzystał karnego, gdy Marc Cucurella został powalony w polu karnym. Jednak strona przeciwna walczyła i ostatecznie prowadziła w końcowej fazie meczu, ale The Blues nie chcieli się poddać. Noni Madueke zdobył kolejny rzut karny w 98. minucie, który Palmer świetnie wykorzystał, wyrównując stan meczu. 82 sekundy później strzelił bramkę zza pola karnego, czym wywołał radość na trybunach boiska, zapewniając zwycięstwo praktycznie ostatnim kopnięciem.

Przemawiając po meczu, niemal zaniemówiony Palmer ujawnił, że słowa menedżera po późnym wyrównaniu dały drużynie motywację, której potrzebowali, aby kontynuować i znaleźć zwycięzcę.

– To był szalony mecz. Przejście z 2:0 na 3:2 było trochę ciosem, ale kiedy zdobyliśmy bramkę w 98. minucie, wiedzieliśmy, że mamy jeszcze dwie minuty – widzieliśmy, jak trener to powiedział. Spojrzałem na niego, gdy strzeliłem gola. Pomyśleliśmy, że trzeba to wykorzystać. Nie wiedziałem, co zrobić, gdy strzeliłem gola, ale byłem podekscytowany. Mój pierwszy hat-trick. To mój pierwszy i jestem z tego powodu naprawdę szczęśliwy. To było szaleństwo na koniec.

Dając wgląd w swój proces myślowy, gdy podchodzi do wykonywania rzutów karnych, 21-latek wyjaśnił, że to po prostu normalny dzień w biurze.

– Miałem już kilka rzutów karnych w tym sezonie i kiedy są przede mną, chcę po prostu nadal próbować je zdobyć. Chcę zachować koncentrację i czysto uderzać piłkę.

Po zdobyciu 16 bramek w Premier League w tym sezonie, Palmer wierzy, że ta wygrana może dać The Blues ogromny impuls w kierunku biznesowej końcówki kampanii.

– Po ostatnim tygodniu musieliśmy przyjechać i zdobyć trzy punkty, a zrobienie tego w ten sposób było prawdopodobnie najlepszym sposobem. To wielka wygrana i ogromny impuls dla fanów i zespołu. To wprawiło wszystkich w dobry nastrój.

Źródło: Chelsea FC