Chelsea stoczyła walkę z Liverpoolem na Wembley o Carabao Cup. Ostatni mecz tych drużyn zakończył się zwycięstwem The Reds 4-1.

Przez pierwsze 10. minut nie wydarzyło się nic ciekawego. Mecz był raczej wyrównany z minimalną przewagą Liverpoolu, który częściej był przy piłce i próbował dośrodkowań w pole karne londyńczyków. W 13. minucie pierwszy naprawdę groźny strzał oddał Luis Diaz, ale piłkę odbił Petrovic. Chelsea regularnie traciła piłki na pierwszej połowie, co wykorzystywał Liverpool.

W 20. minucie Chelsea miała świetną sytuację, po której zdecydowanie powinna prowadzić. Na piątym metrze piłka odbiła się do Palmera, który z bliska uderzył w bramkarza The Reds. Wynik pozostał bezbramkowy. Chwilę później groźny atak na stopę Gravenbercha popełnił Caicedo. Pomocnik Liverpoolu zszedł z boiska na noszach, a Caicedo nie dostał nawet kartki.

Po pół godziny gry było blisko, żeby padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. Nicolas Jackson dostał prostopadłą piłkę i wystawił na pustą bramkę Raheemowi Sterlingowi. Sędzia odgwizdał spalonego, a VAR zgodził się z tą decyzją. 10. minut później Cody Gakpo uderzył głową, ale piłka trafiła w słupek bramki Chelsea.

Sędzia doliczył 6 minut do pierwszej połowy. Chwilę później doszło do spięcia Chilwella i Bradleya, za które obaj dostali po żółtej kartce. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0.

W pierwszych minutach drugiej połowy to Liverpool naciskał, ale później to Chelsea odzyskała rytm i zaczęła wchodzić w pole karne The Reds, utrzymując się na ich połowie. Po równo godzinie gry Virgil Van Dijk pokonał głową Petrovicia po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i otworzył wynik spotkania. Gdy sytuacja wydawała się jasna, nagle do stanowiska VAR podszedł sędzia i nie uznał bramki po analizie na monitorze. Wynik pozostał niezmieniony.

W 65. minucie z boiska zszedł Raheem Sterling. Na boisko wbiegł Christopher Nkunku. 10. minut później Palmer płasko dośrodkował do Gallaghera, który uderzył z pierwszej piłki, jednak piłka zatrzymała się na słupku. Chelsea przeważała w następnych minutach. Liverpool miał pojedyncze akcje, ale to The Blues stworzyła sobie świetną sytuację, gdy po cudownym podaniu Palmera, Gallagher znalazł się sam na sam z bramkarzem Liverpoolu. Anglik nie dał prowadzenia kilka minut przed końcem, bo uderzył słabo, praktycznie prosto w bramkarza.

2 minuty przed końcem podstawowego czasu gry, Mudryk zmienił Nicolasa Jacksona. Sędzia ponownie dodał 6 minut, tym razem do końca meczu. Chwilę później po wielkim zamieszaniu w polu karnym padło kilka strzałów na bramkę Liverpoolu, ale żaden nie znalazł drogi do bramki. Ostatecznie mecz miała rozstrzygnąć dogrywka.

Po rozpoczęciu pierwszej połowy dogrywki inicjatywę złapał Liverpool. 6. minut po rozpoczęciu boisko opuścił Conor Gallagher, którego zmienił Madueke. Po tej zmianie (poza pół wolejem Eliotta i kilkoma dośrodkowaniami The Reds), mecz stał się ponownie wyrównany. Druga połowa dogrywki zakończyła się.

W 13. minucie dogrywki na boisku pojawił się Trevoh Chalobah, zmieniając Bena Chwilella. Chwilę później w słupek po strzale głową uderzył Elliott, a piłkę praktycznie na linii złapał Petrovic. Jednak Liverpool ostatecznie wbił piłkę do bramki The Blues po rzucie rożnym. Virgil Van Dijk po raz kolejny pokonał Petrovicia i tym razem nie było żadnych wątpliwości co do uznania tej bramki. Sędzia zagwizdał po raz ostatni w tym meczu i to Liverpool został zwycięzcą Pucharu Ligi angielskiej.