Pomimo dosyć słabej pierwszej połowy gospodarze awansują do kolejnej rundy.

Chelsea zaczęła dominować już od pierwszych minut. Różnica klas była widoczna na goły rzut oka. Dominacja to ograniczała się jednak jedynie do wymiany podan na połowie przeciwnika, bowiem The Blues nie potrafili stworzyć żadnej akcji bramkowej. Pierwszt strzał w meczu oddał Sterling dopiero w 17 minucie, jednak nie okazał się od wyzwaniem dla bramkarza gości. Po chwili również i oni oddali strzał na bramkę Petrovicia, który z łatwością złapał Serb. Chwilę po wybiciu 21 minuty Palmer miał odoskonałą okazję otworzyć wynik spotkania. Bardzo aktywny dziś enzo zagrał doskonałą piłkę na ,,sam na sam” jednak próba przelobowania bramkarza była nieskuteczna i piłka wylądowała obok bramki. Z upływem minut do głosu coraz częściej zaczęli dochodzić goście i coraz odważniej parli w kierunku bramki Chelsea. Najaktywniejszy po stronie Chelsea był Sterling, który próbował w pojedynkę otworzyć wynik. Do końca połowy oba zespoły nie stworzyły żadnej okazji, i zeszli do szatni w nie najlepszych nastrojach.

Na drugą część spotkanie trenerzy wystawili identyczne jedenastki jak na pierwszą. Podobnie jak w pierwszych 45-ciu minutach Sterling był jedynym zawodnikiem zainteresowanym zdobyciem gola w tym spotkaniu. Zmieniło się to jednak w 56 miuncie, kiedy to bramke, po wielu próbach zdobył Armando Broja! Mudryk odebrał, Gusto dośrodkował i Broja wykończył wszystko głową. Albańczyk poczuł krew, bowiem od razu po wznowieniu gry wysoko pressował bramkarza Preston, a chwilę później miał on szanse na dublet, również po strzale głową. W 60 minucie doszło do pierwszych zmian-Silva oraz Madueke zmienili Gilchrista oraz  Mudryka.

Brazyliczyk zalicza wejście smoka i zdobywa bramkę chwilę po wejściu na boisko! Niezastąpiony Cole Palmer dośrodkował z rzutu rożnego a Silva pięknym uderzeniem głową podwyższył wynik spotkania. Palmerowi było jednak za mało i chwilę później rozpoczął rajd prezerwany faulem tuż przed polem karnym, do rzutu wolnego potrzedł Sterling i pięknym uderzeniem podwyżzył wynik na 3:0. W tym sezonie jest nie do zatrzymania przy stałych fragmentach zza pola karnego. Maszyna Pochettino nie zatrzymywała się i miała szanse aby zdobyć gola na 4:0, jednak Broja okazał się grać nogami gorzej niż głową i nie trafił na pustą bramkę.

W 75 minucie na boisku zameldowali się Deivid Washington oraz Conor Gallagher. Chelsea nie przestawałą napierać a czujność bramkarza Preston sprawdzali Gusto oraz Madueke. Po zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła pod nogi Enzo, który dobił piłkę na pustą bramkę. Gol był przez długi czas analizowany przez obóz VAR, jednak ostatecznie przyznano bramkę Argentyńczykowi. Strzelec bramki jeszcze przed wznowieniem gry opuścił boisko na rzecz debiutującego Michaela Goldinga z rocznika 2006! Miał on chwilę później okazje zdobyć debiutanckiego gola jednak jego strzał został obroniony. Przez cały doliczony czas gry Chelsea próbowała zdobyć bramkę, jednak bezskutecznie, ostatecznie po 4 bramkach awansuje do kolejnej rudny Pucharu Anglii.