Mauricio Pochettino wziął udział w konferencji prasowej przed spotkaniem z Wolverhampton.

Jak się czuje Reece James?

-Myślę, że dobrze. Rozpoczął rehabilitację, jest o jeden dzień bliżej do powrotu. Wszyscy jesteśmy nastawieni pozytywnie. Dla zawodnika takie sytuacje są trudne. Teraz nastąpi proces powrotu do zdrowia. Najważniejszą rzeczą jest pomaganie mu w byciu silnym, byciu pozytywnym, ponieważ jest to ważna rzecz.

Ramy czasowe?

-Nie wiemy, kilka tygodni. Nie wiem, czy to będą miesiące. Najważniejszą rzeczą jest zobaczyć go ponownie tutaj z nami, a następnie ocenić go dzień po dniu i zobaczyć, jak szybko będzie mógł stać się częścią zespołu. Na pewno kilka tygodni.

Kante pauzował przez cztery miesiące, to podobna sytuacja?

Mam wielką nadzieję, że wróci szybciej. Nadzieja. To jest moje życzenie na nowy rok.

Christopher Nkunku zagrał swoje pierwsze minuty i podniósł na duchu publiczność. Czy wszystko poszło dobrze?

-Wszyscy byli podekscytowani, ponieważ każdy chce zobaczyć go sprawnego i zaangażowanego w grę. To zawsze dobra wiadomość, ponieważ dobrze znamy jego jakość i zdolność do pomocy drużynie w dobry sposób. Musimy być cierpliwi, musimy dać mu czas. Musimy zapewnić mu możliwość znalezienia najlepszej formy. Jest za wcześnie, aby zagrał od początku. Za kilka tygodni lub w kilku następnych meczach być może rozważymy go w wyjściowej jedenastce, ale nie w tej chwili.

Spekulacje na temat Conora Gallaghera, co powiesz zarządowi?

-Zawsze, tak jak mówiłem wcześniej, tego typu sytuacje są rozwiązywane między klubem a zawodnikiem i trudno jest jakiemukolwiek trenerowi i drużynie rozmawiać na ten temat, zawsze będzie to decyzja klubu i zawodnika. Conor jak dotąd radzi sobie fantastycznie i gra, bo na to zasługuje.

Jak bardzo możesz naciskać na ich decyzję?

-Z mojego wcześniejszego doświadczenia w różnych klubach wynika, że nie zawsze staram się dawać klubowi najlepsze rady i opinie. Jestem menedżerem, który zawsze uwielbia współpracować z klubem, dyrektorami sportowymi, właścicielami i oczywiście zawodnikami. Najważniejszą rzeczą w piłce nożnej są zawodnicy, zawsze chodzi o rozmowę, analizę i podjęcie najlepszej decyzji dla klubu.

Wprowadzenie Gusto i Maatsena na boisko odmieniło ostatni mecz, dlaczego Colwill gra, a Maatsen nie?

-Musimy brać pod uwagę wiele rzeczy, to dobre pytanie, ponieważ w tym co mówisz, jest trochę prawdy. Rozważasz nad Gusto, który wrócił po kontuzji i nie był w stanie grać 90 minut. Dostał 45 minut, aby pomóc drużynie. Zmuszasz mnie do wyjaśniania rzeczy, które są tak oczywiste, ale masz rację w swojej analizie, gratulacje.

Dlaczego Noni Madueke nie gra zbyt wiele?

-Od początku sezonu był zaangażowany, potem był kontuzjowany i miał pewne problemy. Noni gra na pozycji, na której panuje ogromna konkurencja, a on musi rywalizować i podnosić swój poziom. Był kontuzjowany, a teraz wrócił do zdrowia i być może weźmie udział w kolejnych meczach.

Jak ważne było zwycięstwo z Newcastle? Kibice byli wspaniali.

-Nasi fani są niesamowici, zachowywali się dobrze, ponieważ drużyna grała dobrze i przekładało się to na energię. Naszym obowiązkiem jest dobrze grać, aby stworzyć takie środowisko, które przełoży się na fanów. Gdy fani widzą, że drużyna dobrze sobie radzi, to pokazują wielką energię. Szkoda, że wcześniej nie strzeliliśmy gola, ale to dla nas ogromna lekcja, zawsze wierzymy do końca. Jesteśmy młodzi, ale staramy się zawsze naciskać i nigdy się nie poddawać. To była najlepsza lekcja, jaką możemy wynieść z meczu z Newcastle.

-To był dla nas bardzo ważny mecz. Musimy pokazać, że jesteśmy sprytni i mamy doświadczenie, które możemy wykorzystać w przyszłości. Każdy mecz jest inny. Inna rywalizacja. To część procesu i doskonalenia się jako zespół. To było naprawdę ważne, krok po kroku budujemy coś dobrego. Wciąż jesteśmy daleko. Mamy wzloty i upadki, ale robimy rzeczy, które mają pozytywny wpływ na przyszłość.

Jutro obchodzisz rocznicę?

-Tak, ale jutro musimy trenować, a następnie udać się do Birmingham. Nie będę z żoną, ale czekam na 24 grudnia, aby świętować rocznicę.

Następne trzy mecze są dla ciebie ważne?

-Tak, ale na razie myślimy tylko o tym meczu w niedzielę. Mecz z Wolves będzie trudny. To będzie wyzwanie. Wygranie tych 3 następnych meczów będzie dla nas bardzo ważne, ponieważ dziewięć punktów pomoże nam piąć się w górę tabeli.

Co sądzisz o Super Lidze?

-Klub wydał wczoraj oświadczenie. Popieram decyzję klubu i całkowicie się z nią zgadzam.

Czy Romeo Lavia może zadebiutować w ten weekend?

-Lavia jest w podobnej sytuacji jak Nkunku, wiesz? Przybył latem i do tej pory nie może zadebiutować. Po prawie sześciu miesiącach może zostanie włączony do drużyny. Radzi sobie dobrze, ale wciąż potrzebuje czasu, aby osiągnąć swoją najlepszą formę. Jest zdesperowany, aby zadebiutować i naciska. Chcę jasno powiedzieć, że zawodnicy, którzy mają za sobą długi okres przerwy, są zdesperowani, by być zaangażowanymi.

-Mogą być zaangażowani- ale w jaki sposób? W jakiej formie? Na jakim poziomie? Łatwo jest powiedzieć: „Chcę grać”, jednak tu chodzi rywalizację. To poważna rywalizacja. Muszą zrozumieć, że muszą być zaangażowani, trenować naprawdę, naprawdę ciężko każdego dnia. Muszą wywierać wpływ za każdym razem, gdy wychodzą na boisko.

-Czasami profesjonaliści czują się rozczarowani, ponieważ chcą grać. Trudno im to zrozumieć. Otoczenie zawodnika również jest rozczarowane, ponieważ Nkunku nie zagrał przeciwko Sheffield United.

-Jestem rozczarowany, że zawodnik, który powinien być dla nas ważnym graczem, nie pomaga drużynie. Jeśli nie zagrał, to nie dlatego, że w niego nie wierzymy. To dlatego, że jest wielu innych piłkarzy, którzy są sprawni i trenują w ciągu tych sześciu miesięcy.

-Nie zakładamy, że konkretny piłkarz będzie lepszy od drugiego. Chodzi o to, kto jest gotowy do rywalizacji i zapewnienia drużynie tego, czego oczekujemy.

-Może mówię za dużo. Ale to prawda, to mnie irytuje. Nie wy dziennikarze, tylko Ludzie wokół zawodnika. „Och, chciałem grać. Jestem rozczarowany”. Daj spokój. To ja jestem rozczarowany.

ŹRÓDŁOfootball.london