Connor Gallagher bez wątpienia stał się jednym z najważniejszych i przede wszystkim najbardziej oddanych drużynie graczem w ciągu ostatnich miesięcy. Anglik w ostatnim czasie udzielił wywiadu, w którym możemy dowiedzieć się o jego odczuciach względem obecnej oraz przeszłej sytuacji w klubie, plotkach transferowych na jego temat oraz potencjalnym podpisaniem nowego kontraktu.

Pomocnik zapytany o swoją obecną pozycję w klubie rzekł:

– Przed ogłoszeniem powołań kadrowych na mundial w 2022 roku nie liczyłem, że zostanę powołany. Przechodziliśmy wtedy ciężki okres w klubie, odnosiliśmy wiele porażek, stąd moja wypowiedź o braku pewności siebie w wywiadzie udzielonym rok temu.

– Na szczęście to już nie jest moje zmartwienie. Teraz czuje się zdecydowanie pewniejszy siebie i lepiej przygotowany mentalnie do gry. Trenowanie pośród pomocników wartych ponad 100 milionów euro na pewno dodaje wiele mi atrybutów. Sezon temu, różnicą było to, że posiadaliśmy zbyt wielu zawodników i nie do końca wiedziałem, w którą stronę zmierzała drużyna oraz czy będzie dla mnie miejsce w składzie.

– Dzięki zmianom w zespole oraz konwersacji z obecnym menadżerem czuję się potrzebny, oraz gotowy do jeszcze cięższej pracy. Byłem bardzo szczęśliwy, gdy usłyszałem, że znajduję się w planach klubu i mam nadzieje, że przełoży się to na częstsze występy dla reprezentacji Anglii.

23-latek był intensywnie łączony z kilkoma klubami w zeszłe okienko transferowe. Można powiedzieć, że gdyby nie zmiana szkoleniowca The Blues, Connor mógłby teraz reprezentować barwy innego klubu z Premier League. Sam piłkarz wspomniał o plotkach z przeszłości:

– Kłamałbym, gdybym powiedział, że nie martwiłem się o swoją przyszłość w Chelsea zeszłego lata. Niedość, że miesiące kończące sezon w Anglii były dla nas bardzo ciężkie, to miałem świadomość o potencjalnych transferach do środka pomocy. Wiedziałem o konkurencji, która mnie czeka i liczyłem na dostanie szansy, ponieważ nowi gracze na mojej pozycji dodają mi determinacji oraz motywacji do cięższej pracy i udowodnienia menadżerowi, aby dawał mi szansę na regularną grę. Czuję, że pokazuje to w trwającej kampanii i nie mam zamiaru się zatrzymywać.

Wszystkie czynniki oraz wypowiedzi Gallaghera wskazują, że wychowanek marzy o przedłużeniu kontraktu, o czym wspomniał na sam koniec. Możliwe, że sugerował się powiedzeniem „najlepsze na koniec”.

– Jestem pewien, że zostanie to odpowiednio rozwiązane. Wszyscy wiedzą, jak mocno kocham Chelsea i, jak bardzo chce dla niej grać. Fani są fantastyczni i nie myślę o przenosinach z Londynu, nawet do jego innej części, tu mi jest świetnie.

ŹRÓDŁOJacob Steinberg