Kariera Armando Broi w Chelsea nie przebiega tak, jak liczyliby fani i sam piłkarz. Mimo to zainteresowanie piłkarzem wyraża lokalny rywal z Fulham.

Simon Jones piszący dla Daily Mail informuje, że Albańczyk znalazł się na celowniku skautów klubu z Craven Cottage. Piłkarz jest uznawany za kluczowe wzmocnienie na zimowe okno transferowe.

Fulham dalej szuka następstwa dla Aleksandra Mitrovica, który latem opuścił zespół na rzecz arabskiego Al-Hilal. W jego miejsce klub podpisał Raula Jimeneza, ale Meksykanin jest daleki od najlepszej formy z czasów gry dla Wolverhampton. Dobitnie pokazują to jego liczby – w 13 meczach tego sezonu zdobył tylko jednego gola.

Broja miałby być następcą dla Mitrovica, który jeszcze rok temu regularnie cieszył fanów Fulham swoimi golami. 22-latek wrócił w tym sezonie po zerwaniu więzadeł krzyżowych. W 6 spotkaniach dla Chelsea, które rozegrał w tym sezonie, zdobył gola i zaliczył asystę.

Jego kontrakt wiąże go z klubem do 2028 roku. Mimo długoletniej umowy, Matt Law pisze, że Broja i Noni Madueke mogą rozmyślać nad swoją przyszłością. Obaj są młodymi zawodnikami z perspektywami, więc nie może dziwić ich chęć regularnej gry.

 

ŹRÓDŁOSimon Jones (Daily Mail), Matt Law (The Telegraph)