W poniedziałkowy wieczór czekają nas kolejne derby Londynu. Tym razem Tottenham będący w czołówce podejmie na własnym stadionie Chelsea.

Mark Lawrenson spodziewa się, że zespół Kogutów bez większych problemów rozprawi się z zespołem ze Stamford Bridge. To spotkanie będzie wyjątkowe także z innego powodu. Po czterech latach od zwolnienia, na Tottenham Hotspur Stadium powróci Mauricio Pochettino.

– Powrót Mauricio Pochettino na stadion Tottenhamu będzie zabawny. Spurs nadal idzie bardzo dobrze, a ostatnio pokonali Crystal Palace. To będzie trudny mecz. Po prostu nie widzę opcji, by Chelsea strzeliła w tym meczu bramkę. Wynik: 2:0 dla Spurs – powiedział w rozmowie dla Paddy Power Lawrenson.

W ostatnich trzech ligowych spotkaniach obie ekipy wygrały po meczu, a jeden z nich zakończył się podziałem punktów.


 

 

ŹRÓDŁOPaddy Power