W poniedziałkowy wieczór na zakończenie 7. kolejki Premier League Chelsea zmierzyła się na Craven Cottage z Fulham w derbach zachodniego Londynu. Po dziewięćdziesięciu minutach, zawodnicy The Blues wywalczyli drugie zwycięstwo w tym sezonie i przesunęli się na 11 pozycję w tabeli.

Przed rozpoczęciem meczu trudno było jednoznacznie wskazać faworyta tego spotkania. Z jednej strony mieliśmy drużynę The Blues, która w pierwszych sześciu ligowych spotkaniach zgromadziła zaledwie 5 punktów, a z drugiej prowadzony przez Marco Silve zespół gospodarzy, którego najjaśniejszym punktem, póki co jest bramkarz – Bernd Leno. Dwie wyjątkowo nieskuteczne ofensywy, dwie drużyny czekające na przełamanie – derbowe spotkanie zapowiadało się emocjonująco.

Już w drugiej minucie kibice Chelsea mogli się cieszyć z gola po dość chaotycznej akcji przeprowadzonej lewą stroną, jednak Armando Broja koszmarnie pomylił się przestrzelając piłkę ponad pustą bramką.

W pierwszych minutach spotkania swoją obecność na boisku wielokrotnie zaznaczał Mykhaylo Mudryk korzystając ze swojego imponującego przyśpieszenia, wprowadzał piłkę do trzeciej tercji boiska, jednak nie był w stanie zamienić żadnej z tych akcji na wymierną korzyść dla The Blues.

W osiemnastej minucie nadeszło wyczekiwane przełamanie strzeleckiej niemocy drużyny Chelsea. Lewi Cowill fantastycznie pociągnął akcję lewą stroną boiska po przerzucie Moisesa Caicedo i idealnie dograł do ukraińskiego napastnika, który w ten sposób zdobył swoją pierwszą bramkę dla The Blues.

Kibice gości, ledwo zdążyli opanować euforię po bramce Mudryka, a już mogli świętować podwyższenie prowadzenia przez Armando Broję. Cole Palmer wykorzystał błąd w rozegraniu kapitana Fulham – Tima Ream’a i dograł piłkę w pole karne, gdzie z pomocą szczęśliwego rykoszetu Albańczyk wpakował piłkę do siatki rehabilitując się za zmarnowaną sytuację z początku spotkania.

Zawodnicy ze Stamford Bridge mimo komfortowego prowadzenia nie zwalniali tempa, co pokazali w dwudziestej ósmej, gdy po stracie Issa Diopa w środku boiska, niecelny strzał z dystansu oddał Enzo Fernandez.

W trzydziestej piątej minucie Marc Cucurella obejrzał żółtą kartkę za faul na Willianie.

Aż do czterdziestej minuty musieliśmy czekać na pierwszy strzał drużyny gospodarzy. Po rzucie rożnym niecelnie główkował Raul Jimenez.

Na zakończenie pierwszej połowy akcją w stylu Garetha Bale’a przeprowadził bardzo aktywny dzisiaj na lewej stronie Lewi Cowill, jednak zakończyła się ona niedokładnym zagraniem Broi.

Na drugą połowę drużyna gospodarzy wyszła w niezmienionym składzie, zaś w zespole Mauricio Pochettino Mykhaylo Mudryk opuścił boisko, na którym zastąpił go Ian Maatsen.

Pierwsze minuty drugiej połowy przebiegały pod dyktando Chelsea. Akcję prawym skrzydłem przeprowadzili Conor Gallagher i Cole Palmer jednak żadna nie zakończyła się celnym strzałem.

W pięćdziesiątej trzeciej minucie Marco Silva zdecydował się na zmiany wpuszczając Alexa Iwobiego i Carlosa Viniciusa. Dało to pewien impuls zawodnikom gospodarzy, którzy zaczęli śmielej poczynać w środku boiska oraz w okolicach pola karnego Chelsea. W międzyczasie Cole Palmer za stempel na stopie Antonee Robinsona obejrzał żółty kartonik.

W pięćdziesiątej siódmej minucie sędzia Tim Robinson pokazał dwie żółte kartki zawodnika z Craven Cottage, Viniciusowi – za trafienie ręką w twarz Enzo Fernandeza i Pereirze za dyskusję z arbitrem.

Po przeprowadzeniu zmian Fulham zaczęło kontrolować grę, jednak nie przełożyło się to na żadną sytuację bramkową. Chelsea w przeciwieństwie do swoich rywali w tym meczu nie popełnia błędów zarówno w ataku, jak i defensywie.

W sześćdziesiątej trzeciej minucie, po szybkim ataku The Blues mogli zamknąć mecz, jednak najpierw Ian Maatsen trafił w słupek, a dobitkę Enzo zatrzymał Bernd Leno.

W sześćdziesiątej piątej minucie obaj trenerzy zdecydowali się na zmiany. Tom Cairney zastąpił Harrisona Reeda po stronie Fulham, a w obawie przed nawrotem kontuzji Armando Broja musiał opuścić boisko, na którym zastąpił go Raheem Sterling.

W sześćdziesiątej ósmej minucie sędzia pokazał właśnie jemu żółty kartonik za oddanie strzału po gwizdku.

W siedemdziesiątej trzeciej minucie doczekaliśmy się pierwszego celnego strzału gospodarzy na bramkę Sancheza, jednak nie miał żadnych trudności ze złapaniem piłki Hiszpan. Niespełna dwie minuty później na boisku pojawił się Sasa Lukić zmieniając Andreasa Pereire.

Zaledwie chwilę po pojawieniu się na boisku Serb, sprowadzony z Torino, był bliski pokonania Sancheza z pięciu metrów, jednak Hiszpan wyszedł z tego pojedynku zwycięsko. W celu zabezpieczenia środka pola przed kolejnymi akcjami tego typu argentyński szkoleniowiec The Blues zdecydował się wpuścić Lesleya Ugochukwu w miejsce zmęczonego już Palmera.

W osiemdziesiątej siódmej minucie bramkarz Chelsea obejrzał żółtą kartkę za opóźnianie gry.

Na ostatnie minuty doliczonego czasu gry na boisku pojawili się Noni Madueke i debiutant Alex Matos zastępujący Enzo Fernandeza i Moisesa Caicedo, który ucierpiał w zderzeniu z Willianem.

Ostatnie minuty drużyna The Blues starała się rozgrywać bardzo zachowawczo i spokojnie, ograniczony został presing, a ataki przeprowadzone były niewielką liczbą graczy. I chociaż to zespół Fulham wypracował większe posiadanie piłki oraz więcej goli oczekiwanych, to drużyna gości ostatecznie dosyć komfortowo utrzymała przewagę bramkową wypracowaną w pierwszej połowie inkasując trzy punkty po raz drugi w tym sezonie.