W wywiadzie dla oficjalnej strony klubu Malo Gusto opowiedział o zadomowieniu się w Anglii po transferze do Chelsea. Francuz wspomniał także o zdrowej rywalizacji z kapitanem The Blues, Reece’m Jamesem.

Gusto dołączył na Stamford Bridge zimą, jednak został z powrotem wypożyczony do Lyonu, którego barw broni od nastoletnich lat. W międzyczasie doznał kontuzji, którą leczył już w Cobham. 20-latek był zatem niewiadomą, wchodząc do nowego zespołu w nowej lidze.

– Kiedy dołączasz do topowego klubu spodziewasz się, że będziesz obok wielkich nazwisk. Wiem, że mam umiejętności i jakość, dlatego tu jestem.

Malo czuje się już w jak w domu. A jak sam przyznaje, kilku rodaków oraz otwarta komunikacja z Mauricio Pochettino i jego sztabem zdecydowanie mu w tym pomogły. Pewność siebie dodały na pewno występy we wszystkich meczach Premier League, w tym trzy od pierwszej minuty.

– Czułem dumę, gdy debiutowałem w meczu z Liverpoolem. To była sama przyjemność. Szczerze mówiąc w tamtym momencie skupiałem się tylko by dać z siebie wszystko dla drużyny.

– W meczu przeciwko Luton cieszyłem się, że mogłem pomóc Raheemowi strzelić bramki. To był dobry mecz całego zespołu, a dla mnie był to świetny wieczór. Ale to dopiero początek i mam nadzieję, że będzie ich więcej. Zaczynamy polepszać drużynę, rozumieć się wzajemnie z oczywiście świetnym menedżerem. Teraz musi przywrócić Chelsea na jej należyte miejsce.

Podczas gdy James leczy kolejny raz, Malo może występować na boisku eksponując swoje umiejętności. 20-latek zapewne nie spodziewał się, że regularna gra przyjdzie tak szybko. Gusto był przygotowany na walkę o miejsce w składzie już od samego początku.

– Wszystkim nam jest przykro z powodu Reece’a. Nie możemy zapominać, że jest naszym kapitanem, jest ważny dla drużyny i dla klubu. Teraz muszę wykorzystać szansę odpowiednio go zastępując i pokazać, że mogę grać.

– Podobna sytuacja była w Lyonie. Leo Dubois także był kapitanem, więc to dla mnie nic nowego. Zawsze się uczę z takich sytuacji. Ważne jest by rywalizować w ten sposób.

– Lubię wkładać w mecz całego siebie. W nowoczesnym futbolu musisz grać z sercem i dawać z siebie wszystko. Lubię techniczną grę by mijać rywali, zdobywać bramki i notować asysty.

– Myślę, że aby to osiągnąć muszę czuć się szczęśliwy na boisku i poza nim, a także być w dobrej formie. Dalej chcę się tylko poprawiać i stać się piłkarzem, którym chcę być.


 

ŹRÓDŁOChelsea FC