Chelsea po kilku transferach młodocianych zawodników z Ameryki Południowej miała finalizować kolejny podpis utalentowanego gracza z Flamengo.
Mowa o Matheusie Francy, którego zakontraktowanie miało odbyć się poza kulisami światła dziennego. Gdy na jaw wyszło zainteresowanie Chelsea graczem Brazylijskiego zespołu, klub Todda Boehly’ego postanowił zaprzestać starań o piłkarza.
Młody zawodnik miał być kolejnym elementem przyszłościowej układanki Amerykańskiego właściciela, ale ze względu na brak odpowiedniej komunikacji Mathues nie trafi na Stamford Bridge.