Chelsea znalazła nowy cel transferowy, tym razem na pozycję bramkarza. Okazał się nim Robert Sanchez z Brighton&Hove Albion.

Hiszpan nie ma za sobą najlepszego sezonu, o czym może świadczyć fakt, że w pewnym momencie trener De Zerbi usadził go na ławce rezerwowych. Jednakże nie zmienia to faktu, że to naprawdę dobry bramkarz, który wielokrotnie zachwycał kibiców Mew swoimi paradami.

Niemniej mając na uwadze jego sytuację, Chelsea uznała go za dobry cel, aby wprowadzić rywalizację o miano „jedynki” w bramce. Klub opuścił już Edouard Mendy, a bliski odejścia na wypożyczenie jest także Gabriel Slonina. Przy takim obrocie spraw jedynym golkiperem w kadrze The Blues, z doświadczeniem na poziomie Premier League pozostaje Kepa Arrizabalaga.

Pozycja Hiszpana nie jest niepodważalna. Jednakże klub zajął w jego sprawie jasne stanowisko – ściągamy topowego bramkarza i sprzedajemy Kepe, albo godnego rywala do rywalizacji o miejsce w bramce. Zwolennikiem Arrizabalagi jest Mauricio Pochettino, który ceni jego umiejętności dystrybucji piłką, jednak umówmy się, bramkarz ma przede wszystkim dobrze bronić.

Jak podaje Nathan Gissing, Robert Sanchez wpisuje się idealnie w drugą opcję kupna bramkarza przez klub. 25-latek ma być rywalem Kepy i walczyć ze swoim rodakiem o pierwszy skład. Niemniej na ten moment Chelsea nie złożyła za niego oferty, zrobi to w nowym tygodniu.

Charlie Parker-Turner z Express dodaje, że zwolennikiem transferu Sancheza jest Ben Roberts. Anglik pracował z golkiperem w Brighton. Bardzo ceni sobie jego umiejętności i wypowiada się o nim w superlatywach. Co ciekawe, Mewy mają być otwarte na jego wypożyczenie.

Jacob Steinberg jedynie potwierdza – przewiduje on, że Chelsea złoży ofertę za Sancheza.

ŹRÓDŁONathan Gissing, Charlie Parker-Turner (Express UK), Jacob Steinberg (The Guardian)