Chelsea wciąż walczy o Moisesa Caicedo.

Wydaje się, że ta batalia toczy się w nieskończoność. W końcu pierwsze zainteresowanie reprezentantem Ekwadoru miało miejsce przed zimowym oknem transferowym 2023.

Teraz klub przeprowadza rewolucję środka pola. Zespół opuścili N’Golo Kante, Ruben Loftus-Cheek i Mateo Kovacic. Wolne sloty w linii pomocy, oraz zwolniony budżet na pensję stworzyły klubowi środowisko do zatrudnienia nowych piłkarzy.

Głównym celem do wzmocnienia pomocy jest wspominany wyżej Caicedo. Jednakże Brighton&Hove Albion ustaliło za niego zaporową kwotę. Mowa tutaj o sumie przekraczającej 100mln funtów. Chcąc nie chcąc Caicedo to priorytet do środka pola. Klub żałuję, że nie da się go wyciągnąć taniej.

ŹRÓDŁOMike McGrath (The Telegraph)