Thiago Silva to człowiek instytucja – świetny piłkarz, osoba, pewnie trenerem też będzie dobrym. Cieszmy się jego grą tak długo, jak możemy.

W tym roku 37-letni (!) Brazylijczyk podpisał nowy, roczny kontrakt z Chelsea, który wiąże go z klubem do końca przyszłego sezonu. Wówczas Silva będzie miał 38 lat. Jak sam wielokrotnie przyznawał, chce grać na wysokim poziomie, dopóki pozwoli mu na to jego ciało i forma.

Ostatnio stoper kontaktował się z nowym trenerem pierwszej drużyny Mauricio Pochettino. Poinformował go na temat swojej najbliższej przyszłości i decyzji co do pozostania w zespole. Wielu fanów może się ucieszyć, bowiem Silva chce zostać w drużynie i pomóc w obudowie.

Brazylijczyk wciąż czuje się na siłach by rywalizować na najwyższym poziomie, a w dodatku jego rodzina osiedliła się w Londynie, gdzie czuje się dobrze.

ŹRÓDŁONizaar Kinsella (Evening Standard)