Frank Lampard wziął udział w konferencji prasowej po spotkaniu z Manchesterem City.

Surrealistyczny dzień, jak zawodnicy sobie z tym poradzili?

-Poradzili sobie z tym dobrze, jest inaczej. Trzeba szanować to, co robi Manchester City, zasługują na to. Moim zadaniem było skupienie się na pracy i grze. Musieliśmy dziś pokazać dobry występ.

-Jesteśmy Chelsea, więc wszyscy patrzą, wszyscy będą komentować, jak wyglądał ten sezon od początku do teraz. Myślę, że byli dziś dobrze przygotowani.

-Mówiliśmy przed meczem, że potrzebujemy intensywności, że musimy pokazać, że mamy obowiązek przyjechać tutaj i grać. Myślę, że pierwsze 15 minut było frustrujące, ponieważ nie graliśmy tak, jak chcieliśmy. Kiedy już przegrywaliśmy i zdaliśmy sobie sprawę, że możemy zagrać do Enzo i Rubena, przełączać grę, być odważnym w piłce, gra się dla nas otworzyła i rywalizowaliśmy w tym meczu i prawdopodobnie zasłużyliśmy na remis.

Czy występ Lewisa Halla był naprawdę pozytywny?

-Tak, Lewis spisał się naprawdę dobrze. Wiem, że grał dobrze z City na początku roku i myślę, że przeciwko Mahrezowi, jednemu z najlepszych skrzydłowych w lidze, jeden na jednego, dał radę. Dostał swoją szansę w górnej części boiska.

-Lewis, to dobry gracz i myślę, że spisał się naprawdę dobrze, razem z kilkoma innymi indywidualnościami, które spisały się dobrze. Podobał mi się środek pola, myślę, że Ruben był naprawdę dobry, potrafił wejść i pokazać swoje atrybuty, potrafił pokazać to, jak porusza się z piłką.

Czy Lewis jest na tym samym poziomie, co inni wychowankowie akademii?

-Z pewnością go tak oceniamy. Joe i Andy, którzy ze mną pracują, lepiej go rozumieją i wszystkie te rzeczy są również ważne. Jest cichym chłopakiem, pierwszą rzeczą, jaką zauważyłem, jest to, że zdecydowanie musi wyłożyć z siebie trochę więcej. Nie proszę go, aby zmienił swoją osobowość, ale pod względem piłkarskim, aby wpłynął na ludzi wokół niego.

-Pod względem jakości, jeśli zobaczysz go z piłką i rzeczy, które potrafi zrobić, ma poziom, oczywiście w miarę postępów będzie to wyglądać jeszcze lepiej. Kolejny zawodnik z akademii, którego wyprodukowaliśmy i dobrze będzie zobaczyć go w regularnych meczach na tym poziomie, aby był bardziej testowany, aby pokazał, że potrafi to robić.

Czy Man City za bardzo dominuje Premier League?

-Nie wiem. To dobre pytanie. Są wybitni i pokazali, że są wybitni, dlatego mają szansę na potrójną koronę, a ich poziom gry w ciągu ostatnich dwóch miesięcy był wyjątkowy.

-Myślę, że ustanowili punkt odniesienia, który ich wyróżnił. Wygrywają ligę, Arsenal kilka tygodni temu wyglądał, jakby mógł wygrać ligę, ale nie chcę niczego odbierać z tego, co zrobili.

-Budowali to przez lata. Niesamowita wizja klubu. Pracowałem tam przez rok, rozumiem tych ludzi i jak dobrze jest to zorganizowane, sprowadzili świetnego trenera i wielu świetnych graczy, więc są punktem odniesienia. Nie sądzę, że warto już mówić o przyszłości, po prostu szanuję ich i daję im dzisiaj uznanie za zdobycie tytułu.

Zatrzymałeś Carneya w drużynie, nie pojechał na Mistrzostwa Świata, ale nie gra zbyt wiele?

-Tak, byłem zawodnikiem przez 20 lat, nie za każdym razem wszystko szło po mojej myśli. Kiedy jesteś młodym graczem, musisz czekać na swój czas lub są chwile, w których musisz po prostu zrozumieć sytuację. Z Carneyem wiele się działo, gdy tu był: Nie jestem pierwszym menedżerem, u którego nie dostał wielu minut. To był dla niego taki sezon. Chcę dać mu minuty, ponieważ nie jedzie na mistrzostwa świata, ale muszę myśleć o swojej pracy.

-Myślę, że dobrze sobie poradził, kiedy wszedł, wiem, że to 10, 15 minut. Mam nadzieję, że dostanie więcej minut w najbliższych dwóch meczach, a potem może pojechać na mistrzostwa świata, a w przyszłym sezonie może być fantastycznym zawodnikiem, jeśli zrobi wszystko, co powinien. Podobał mi się jego występ.

Czy myślisz, że ten skład osiągnie sukces? Co przyniesie przyszłość?

-Wszystko w ich rękach. Nie mogę na to odpowiedzieć. Zapytano mnie, jak długo to potrwa, nie wiemy. To zależy od samych zawodników, których mamy. Dla klubu będzie to zależało od kierunku, w którym pójdziemy. Premier League staje się coraz trudniejsza.

-Czuliśmy to w tym roku, czuliśmy, że są rzeczy, które musimy poprawić na przyszły rok. Aby dotrzeć do miejsca, w którym znajduje się Manchester City, wiele rzeczy musi się zgrać, więc jest wiele do zrobienia. W drużynie wyraźnie widać talent, wiele młodych talentów, być może brak stabilności w drużynie, być może brak równowagi w drużynie. Te rzeczy są być może problemami klubu i każdy zawodnik musi naprawdę wziąć się do pracy, aby zobaczyć, czy może przywrócić nas do miejsca, w którym chcemy być.

Czy byłbyś skłonny pozostać na stanowisku trenera?

-Nie. Nowy menedżer na pewno przyprowadzi swoich trenerów.

ŹRÓDŁOfootball.london