Wydaje się, że staje się nieuniknione i Chelsea w końcu znajdzie nowego trenera. 

Wbrew oczekiwaniom wielu nie będzie to jednak Julian Nagelsmann. Mimo, iż Niemiec ma w zarządzie wielu zwolenników, w tym w postacie Behdada Eghbaliego, jego kandydatura nie przeszła tak gładko, jak po maśle.

Dzisiejsze rozmowy z Luisem Enrique sprawiły, że Hiszpan wiele zyskał w oczach zarządu i stał się poważnym kandydatem do piastowania funkcji pierwszego trenera zespołu. Co zatem z Nagelsmannem?

Wydaje się, że 35-latek stał się obiektem zainteresowania ze strony PSG. Paryżanie chcą po sezonie rozstać się z Christophe Galtierem, który nie sprawdził się w roli menadżera. Możliwe, że klub zwolni Francuza nawet w trakcie sezonu. Z tego powodu przedstawiciele Mistrza Francji nawiązali pierwsze kontakty z obozem Nagelsmanna.

ŹRÓDŁOJacob Steinberg (The Guardian), Abdellah Bouma