Kai Havertz podkreślił znaczenie naszego wyjazdowego zwycięstwa w Leicester i wyraził swoją radość z tego, że Graham Potter dał mu swobodę gry w ofensywnych obszarach.

Niemiec, który często występuje jako środkowy napastnik w pierwszej trójce, był wśród strzelców bramek w naszym wyjazdowym zwycięstwie 3-1 w East Midlands, zdobywając wspaniałe drugie trafienie po tym, jak dostał piękne podanie od Enzo Fernandeza. Chelsea zanotowała trzecie zwycięstwo z rzędu, a napastnik wierzy, że The Blues zaczynają się rozkręcać po trudnym okresie w 2023 roku.

– Wygranie trzech meczów z rzędu jest dla nas ważne, ponieważ wcześniej mieliśmy trudny okres. Mieliśmy wielu graczy, którzy przyszli i wiedzieliśmy, że potrzeba będzie trochę czasu na adaptację dla każdego. Dlatego może, widać było, że jeszcze nie jesteśmy zgrani. Zawsze będzie potrzeba czasu na rozwój. Z każdym meczem jednak się poprawiamy i teraz musimy to kontynuować.

Havertz grał jako nasz środkowy napastnik w zwycięstwie na King Power Stadium, ale dało się zauważyć, że dużo wymieniał się z innymi zawodnikami z przodu, zwłaszcza z Joao Felixem i schodził głęboko po piłkę lub nawet dryblował szeroko. Niemiec powiedział, że to była konkretna instrukcja taktyczna od Grahama Pottera, aby pozwolić na bardziej płynną grę z przodu i przyznał, że cieszy się wolnością, na jaką pozwala mu ta rola.

– Lubię tę pozycję, jest to dość wolna rola i wolno mi wejść głębiej. Mimo to lubię też grać jako numer dziewięć, więc posiadanie tych opcji jest dobre. Cokolwiek menedżer chce, abym zrobił dla zespołu, jestem szczęśliwy. System, którym gramy w tej chwili, jest bardzo płynny. Oznacza to, że mogę być wolny, zwłaszcza ofensywnie, gdzie mogę znaleźć miejsca do gry.

Gol Kai’a był pięknym wykończeniem, ustawionym przez doskonale wyważone podanie od Enzo Fernandeza – gracza, z którym Niemiec jest zachwycony dobrym połączeniem.

– Tak, naprawdę lubię grać z Enzo. To świetny gracz i ma wiele atutów. Pokazał to w ostatnich kilku meczach, a jego asysta przy mojej bramce była fantastyczna. Zdobycie bramki w ostatnich kilku meczach to świetne uczucie, ale najważniejsza jest pomoc drużynie w zdobyciu zwycięstwa i mam nadzieję, że teraz będziemy mogli iść do przodu. Muszę przyznać, że myślałem, że mogłem być na spalonym, więc nie świętowałem tak naprawdę! W dzisiejszych czasach, dzięki VAR, wiesz, że bramka zostanie sprawdzona, więc pomyślałem, że najlepiej będzie poczekać i zobaczyć najpierw. Zdobycie bramki to wspaniałe uczucie i choć celebracja może tego nie pokazała, to była to najlepsza rzecz i ważna dla nas, aby zdobyć zwycięstwo.

Źródło: Chelsea FC