Dziennikarz Samir Carvalho przyznał, że Corinthians odrzuciło opcję wypożyczenie Andrey’a Santosa.

Brazylijczyk trafił zimą na Stamford Bridge z rodzimej Vasco da Gamy. Jednakże ze względu na brak pozwolenia o pracę, nie został zarejestrowany do kadry na mecze Premier League i Champions League.

Ostatnie tygodnie Santos spędził na CONMEBOL u20, który wraz z reprezentacją udało mu się wygrać. W międzyczasie Chelsea działa w kwestii jego pozwolenia o pracę i szukała mu klubu, do którego mógłby trafić na najbliższe pół roku.

Wyborem The Blues padło Corinthians. Jednakże po rozmowa, klub z Brazylii nie był tym ruchem dłużej zainteresowany. Santos miałby wrócić do kraju na zaledwie 4 miesiące, czyli na okres, w którym jeszcze trwają rozgrywki w Europie. Dodatkowo przez ten okres klub miałby pokrywać jego pensję, uznaną za „chorą”.

Przez te wymagania Chelsea, inne kluby z Brazylii mogą odpuścić sobie wypożyczenie Santosa. 4 miesiące wydają im się o tyle bez sensu, że w Kraju Kawy dopiero co rozpocznie się wówczas sezon i Andrey będzie w nowej drużynie względnie krótko. Jeżeli Chelsea nie uda się rozwiązać problemów z pozwoleniem o pracę, to dalej będą szukać mu klubu. Ich celem jest drużyna grająca w Copa Libertadores, aby nabił tam potrzebne punkt do pozwolenia o pracę.

ŹRÓDŁOSamir Carvalho