W ramach 24 kolejki angielskiej ekstraklasy, londyńska Chelsea podejmowała dzisiaj na własnym stadionie Southampton. Zarówno Święci, jak i The Blues będący w słabej dyspozycji chcieli w końcu dopisać 3 punkty na swoje konto. Czy im się to udało?

Zaskakująco to goście mogli wyjść na prowadzenie już w 3 minucie meczu. Po błędzie Badiashile, napastnik Świętych oddał strzał, który obronił Kepa. Dobitkę natomiast sprzed bramki wybijał Kalidou Koulibaly, który chwilę później otrzymał żółtą kartkę. Podopieczni Pottera nie najlepiej weszli w ten mecz, popełniali sporo błędów, które doprowadzały do sytuacji Southampton.

Z biegiem czasu to gospodarze zaczęli przejmować inicjatywę nad spotkaniem, ale to nie była jakaś ogromna przewaga nad Świętymi. Swoje okazje mieli Fofana oraz Azpilicueta, ale ich strzały zatrzymywały się na bocznej siatce.

W doliczonym czasie gry przed polem karnym The Blues faulował Cesar Azpilicueta. Do uderzenia z rzutu wolnego podszedł James Ward-Prowse, który jak wiemy jest mistrzem w strzelaniu bramek ze stałych fragmentów gry. Anglik fantastycznie uderzył futbolówkę przy słupku, przez co Kepa nie był w stanie jej dosięgnąć. Gospodarze schodzili więc na przerwę z jednobramkową stratą.

Graham Potter postanowił zareagować już w przerwie i na drugą połowę wyszli dwaj nowi zawodnicy. Kalidou Koulibaly’ego zmienił Wesley Fofana, a Datro Fofanę zastąpił Raheem Sterling.

The Blues od razu przystąpili do mocnej ofensywy, której przywódcą był Sterling. Po podaniach skrzydłowego Chelsea mogła strzelić co najmniej dwie bramki, ale za każdym razem brakowało tego czegoś. W 60 minucie kolejnych dwóch zawodników Londyńczyków pojawiło się na placu boju. Kai Havertz oraz Mychajło Mudryk zmienili Masona Mounta i Noniego Madueke.

Tym razem to Sterling miał dobrą okazję na bramkę. Po świetnym rajdzie podał w pole karne do Havertza, wbiegł w jedenastkę, Niemiec odegrał ma około jedenastym metrze, jednak Anglik trafił w ostatniego obrońcę, który rzucił się by zablokować piłkę. Dosłownie akcję później Havertz ponownie dogrywa do Sterlinga, ale jego uderzenie i dobitkę z linii bramkowej wybija obrońca Świętych. Niebywały pech skrzydłowego Chelsea.

Chwilę później zespół uratował Kepa, bowiem The Blues mógł zostać skarcony po jednym z kontrataków. W następstwie mieliśmy rzut rożny, po którym kopnięty Azpilicueta opuścił boisko na noszach. Hiszpana zastąpił Trevoh Chalobah. Przy okazji Conor Gallagher zmienił Bena Chilwella.

Z powodu urazu kapitana Chelsea, sędzia doliczył 12 minut do drugiej części spotkania. Podopieczni Grahama Pottera nie potrafili jednak w tym czasie doprowadzić choćby do wyrównania i ten wynik stał się faktem. Ostatnia drużyna Premier League przyjeżdżając na Stamford Bridge wywozi 3 punkty. Dramat.