Mauricio Pochettino wziął udział w konferencji prasowej po spotkaniu z Aston Villą.
Jak bardzo jesteś zadowolony?
-Jestem bardzo zadowolony, ponieważ przede wszystkim zawodnicy byli fantastyczni, grali naprawdę dobrze. Cieszyli się grą i to jest najważniejsze. Cieszyli się grą przeciwko drużynie, która wykonuje fantastyczną pracę, myślę, że są drugą najlepszą drużyną u siebie
-Jestem bardzo, bardzo zadowolony z tego występu. Myślę, że dzięki niemu jesteśmy w stanie naprawdę w siebie uwierzyć. Jeśli wszyscy jesteśmy razem, walczymy razem i podchodzimy do gry w taki sposób, jak dzisiaj, to myślę, że jesteśmy w stanie dużo osiągnąć.
Czy kluczem do sukcesu było zniwelowanie ataków przez środek pola?
-Myślę, że kiedy zdarza się tego typu występ, trudno jest mówić o przeciwniku, ponieważ dominowaliśmy i byliśmy lepszą stroną. Myślę, że to o czym teraz mówisz było kluczowe.
-Dzisiaj naprawdę cieszyłem się na linii bocznej, ponieważ dobre i niezbyt dobre wyniki mogą nadejść, ale z tą grupą graczy, utalentowanych graczy, młodych graczy, musimy zapewnić spójność. Myślę, że w końcu możemy odnieść sukces.
Co sądzisz o celebracji Enzo?
-Słuchaj, dzisiaj żyjemy w czasach, w których łatwo jest znęcać się nad ludźmi publicznymi. To normalne, że gracze są ludźmi, a nie robotami.
-Myślę, że musimy zrozumieć, że gramy w piłkę nożną i oczywiście tego typu sytuacje sprawiają, że jesteśmy głodni. Dzisiaj Enzo pokazał, dlaczego tu jest, pokazał jakość, ale nie mieliśmy wątpliwości co do niego, Caicedo czy innych młodych graczy, którzy przybyli tu z oczekiwaniami zdobycia tytułów i strzelania goli w każdym meczu.
-Myślę, że bardzo ważne jest stworzenie bardzo dobrej energii między naszymi fanami, z klubem, z zawodnikami, ponieważ zawodnicy potrzebują pomocy, potrzebują pomocy od fanów. A dzisiaj fani byli fantastyczni, a zawodnicy na boisku pokazali, że zależy im na klubie, chcą wygrywać i chcą odnieść sukces.
-Musimy przestać myśleć, że jesteśmy Chelsea z ostatnich 20 lat, ponieważ nie jesteśmy już tym typem Chelsea, w który ludzie wierzą. Teraz musimy iść naprzód i wszyscy razem musimy stworzyć ten projekt i zapewnić drużynie, najmłodszej drużynie w Premier League, możliwość występów, znalezienia równowagi, bycia konsekwentnym, a nie tylko dobrej gry dziś i jutro.
-Nie obchodzi mnie, czy ludzie są zadowoleni z mojej wypowiedzi, chodzi tylko o to, że zależy mi na klubie, zależy mi na moich zawodnikach, chcę pomóc zawodnikom. Nam jako sztabowi trenerskiemu bardzo zależy i chcemy jak najlepiej dla zawodników i klubu. Będziemy walczyć.
-Nie chodzi o to, że wygraliśmy mecz i łatwo jest teraz mówić, bo mówiłem o tym w ten sam sposób wczoraj. Nie jestem bardziej smutny ani szczęśliwy po dzisiejszym zwycięstwie, ponieważ wiemy już, ponieważ mamy doświadczenie, że tego typu projekt wymaga czasu i zaufania, ponieważ nie możemy zbudować zespołu, który jest w stanie rzucić wyzwanie innym walczącym o wielkie rzeczy w ciągu kilku miesięcy. Musimy naprawić zbyt wiele rzeczy, musimy obserwować, musimy analizować, musimy rywalizować.
Miałeś spotkanie z zawodnikami, jak ważne jest okazanie im zaufania?
-Naprawdę ważne. Psychika jest najważniejsza. To, co widzę dzisiaj, nie wiem, czy to z powodu ostatnich kilku dni, kiedy rozmawialiśmy, czy szumu wokół drużyny, widziałem zespół naprawdę wolny, cieszący się grą w piłkę nożną. To jest najważniejsze, ponieważ w piłce nożnej chodzi o radość.
-Rozmawialiśmy wczoraj o tym, że to nie jest moja praca, to nasza pasja. Zawodnicy muszą pojechać na mecz i być wolni, cieszyć się, nie myśleć o niczym i wyrażać swój talent. Po meczu mieliśmy kolejne spotkanie i powiedziałem im: „Słuchajcie, chodzi o zaufanie, chodzi o energię, chodzi o to, jak podchodzicie do gry”.
-Prawdziwy zespół musi zachowywać się inaczej, musi inaczej podchodzić do gry. A dzisiaj widać było, że w środku przed startem byliśmy gotowi do walki. Potem można wygrać lub przegrać, ale trzeba mieć odpowiednie nastawienie, odpowiednie podejście. Byliśmy zjednoczeni, byliśmy gotowi walczyć dla siebie nawzajem, walczyć dla naszych fanów, walczyć dla sztabu trenerskiego.
-To jest więź, którą musimy zbudować. A teraz wyzwaniem jest bycie konsekwentnym. Musimy występować, a potem analizować i być w stanie występować w ten sposób.
Co sądzisz o występie Enzo?
-Jest mistrzem świata. Kiedy podpisał kontrakt rok temu, przybył po prawie dwóch latach bez wakacji, bez odpoczynku, z presją, wciąż młody, inne środowisko, inny język, inna kultura, zespół, który potrzebuje czasu na budowę. Wszystkie te okoliczności wymagają czasu.
-Nie chcę denerwować ludzi. Dla mnie to nie jest wymówka. Chcę tu być, ponieważ naprawdę wierzę w projekt, naprawdę wierzę w zawodników, ale proszę, przestańcie tworzyć oczekiwania, które nie pasują do rzeczywistości i pomóżcie zawodnikom, którzy są tutaj, aby spróbować coś zbudować.
-Nie dziwi mnie jego gra, ponieważ Enzo ma jakość, nie tylko do strzelania tego typu bramek, ale także do występów w taki sposób, jak dzisiaj.