W ostatnim oknie transferowym Moises Caicedo nie był jedynym zawodnikiem o którego Chelsea stoczyła bój z Liverpoolem. Do zachodniego Londynu trafił w ten sposób również Romeo Lavia.
Młody Belg nie zadebiutował jeszcze w nowych barwach. Na początku Mauricio Pochettino stwierdził, że piłkarz który nie odbył okresu pre-sezonowego z drużyną nie był odpowiednio przygotowany fizycznie. Potem plany wprowadzenia Lavii do drużyny pokrzyżowała kontuzja.
Od sierpnia pomocnik zmaga się z kontuzją stopy i wygląda na to, że powrót do zdrowia zajmie mu jeszcze trochę czasu. Z doniesień Farbizio Romano dowiadujemy się, że klub liczy się z tym, że rekonwalescencja potrwa jeszcze 1,5 miesiąca.
„W Chelsea oczekuje się, że Roméo Lavia wróci na boisko pod koniec listopada. Taka jest nadzieja. Chelsea pozostaje w 100% przekonana o inwestycji, jaką w niego poczyniła”.
Romeo Lavia trafił do Chelsea z Southampton za 50 milionów euro.