Ben Chilwell udzielił obszernego wywiadu dla TalkSPORT.
W wywiadzie angielski obrońca wypowiedział się na temat Nicolasa Jacksona, mentalności zespołu, wygrania Premier League Summer Series, grze Chelsea i pressingu:
– Nicolas Jackson to zupełnie inny typ napastnika, niż Ci, których widzisz obecnie w innych klubach, oczywiście w pozytywnym znaczeniu. W pewnym sensie to miła niespodzianka widzieć „9”, która lubi wybiegać za plecy obrońców, to mi przypomina czasy Leicester City, gdzie grałem z Jamie’im Vardym. Miejmy nadzieję, że wszyscy możemy dostarczać do Nicolasa takie piłki, jakich potrzebuje i jakie dostanie, jeśli będzie szybki, jak teraz i utrzyma chęci do wybiegania za plecy defensorów.
– Faktem jest, że w presezonie byliśmy niepokonani. Myślę, że trener wspominał o tym w trakcie meczu z Wrexham, nie ma wymówek, że to mecz towarzyski. Musisz wejść w nowy sezon z tą mentalnością zwycięzcy. To może być tylko pozytywne i buduje twoją odporność psychiczną, aby grać i osiągać dobre wyniki, to taka logika „jeśli nie wygrasz meczu, to go nie przegraj w swojej głowie”. Cieszy puchar za presezon, jednak w trakcie sezonu chcesz zdobywać bardziej znaczące trofea. To wciąż niezły start, który daje pewność siebie przed sezonem.
– Dołączył do nas nowy trener i wprowadził tożsamość dla tego zespołu. Wszyscy w drużynie wiedzą co mają robić, kiedy mamy piłkę i kiedy jej nie mamy. Największym atutem jest nasza energia. Kiedy tracimy piłkę, zwłaszcza w fazie ofensywnej, chcemy ją odzyskać tak szybko, jak to możliwe. Staramy się pressować inne drużyny w wysokim pressingu i odzyskać piłkę by dojść do sytuacji, w której mamy nadzieję na zdobycie gola.