Shaun Wright-Phillips wypowiedział się na temat Chelsea.
Anglik poruszył kwestie zeszłego sezonu, gdzie o sile ofensywy miał stanowić Kai Havertz, a Chelsea ewidentnie brakowało goalleadora z krwi i kości.
– W zeszłym sezonie brak napastnika był największą zbrodnią Chelsea. Oczywiście, tracili gole i przegrywali mecze, ale to nie było tak, że nie mieli okazji i nie mieli, kiedy zdobywać bramek. Mieli okazje, ale ich nie kończyli.
– Chelsea potrzebuje kogoś, kto umie umieścić piłkę w siatce. Mauricio Pochettino mógłby wyciągnąć coś z Romelu Lukaku i może Christophera Nkunku, gdyby grał za jego plecami.