W historii byliśmy świadkami wielu transferów, kiedy rywale zza miedzy odkupywali od siebie piłkarzy.
Wydaje się, że Tottenham chce kultywować tę tradycję, ponieważ wskazał zainteresowanie piłkarzem lokalnego rywala, czyli Chelsea. Spurs mają problem z obsadzeniem bramki na kolejne lata. Sporo mówi się o odejściu Hugo Llorisa, który występuje dla Kogutów od 2012 roku. Natomiast Fraser Forster to za słaby bramkarz dla klubu, który mierzy o najwyższe cele.
Zarząd Tottenhamu postanowił szukać golkipera na lokalnym rynku a ich uwaga skupiła się na Edouardzie Mendym. Senegalczyk od 2021 roku jest bramkarzem Chelsea, z którą wygrał między innymi Ligę Mistrzów, prezentując w tamtej edycji turnieju świetną formę. W tym sezonie Mendy mocno obniżył loty. Po słabym początku sezonu Thomas Tuchel przyspawał go do ławki a jego decyzję kultywował Graham Potter. Ostatnio z tej zasady wyłamał się Frank Lampard, który wystawił Mendy’ego w pierwszym składzie na mecz ligowy przeciwko Nottingham Forest.
Mauricio Pochettino zakomunikował zarządowi Chelsea, że chce znaleźć nowego bramkarza. Charakterystyka golkipera poszukiwanego przez Argentyńczyka jest inna, niż ta Mendy’ego czy Kepy. Wydaje się, że sympatyczny Senegalczyk latem opuści klub, tym bardziej, że 53-letni Pochettino, który ma objąć stery nad Chelsea, chce uszczuplić kadrę pierwszego zespołu do 24, maksymalnie do 25 nazwisk.