Graham Potter wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z West Hamem.
Jaka jest Twoja reakcja na domniemane naruszenia Finansowego Fair Play przez Manchester City?
-Szczerze mówiąc, nie myślałem o tym. To coś, czego tak naprawdę nie mogę skomentować, ponieważ nic o tym nie wiem. To coś, z czym Manchester City musi sobie poradzić. My po prostu skupiamy się na sobie. Jak rozumiem, są to tylko zarzuty, a w tym kraju jesteś niewinny, dopóki nie udowodni ci się winy. Więc nie będę tego komentował. W każdych rozgrywkach musisz upewnić się, że wszyscy przestrzegają zasad.
Forma Marca Cucurelli
-Jest człowiekiem, który ma swoje prywatne życie i przytrafiają mu się różne rzeczy. To nie jest pojedynczy przypadek. Jednocześnie rozumiem, że kibice płacą pieniądze, i najważniejsze dla nich jest to, co dzieje się na boisku przez 90 minut. Niemniej jednak gracze muszą sobie radzić ze swoimi problemami. Marc czuje się dobrze, wykonuje swoją pracę. Wie, że w tym momencie prawdopodobnie nie jest w najlepszej formie, ale nie jest jedynym graczem, który musi przez to przejść. Jest zawodnikiem, w którego klub zainwestował pieniądze latem i naszym zadaniem jest mu pomóc, wspierać go i doprowadzić do miejsca, w którym pokaże wszystkim swoje umiejętności.
Wczoraj Todd Boehly polubił tweet, który mówił o tym, że Marc Cucurella nie jest wystarczająco dobry, aby grać w Chelsea, czy to trudne dla gracza?
-Nie wiem. Nie mogę tego skomentować. W żaden sposób nie jest to podobne do Todda. Nie wiem, jak działają media społecznościowe, a wszyscy tutaj naprawdę wspierają Marca i staramy się mu pomóc odbudować swoją formę i cieszyć się piłką nożną. Jeśli zawodnik cieszy się piłką nożną, jest szansa, że będzie grał dobrze.
Czy jest jakaś prawda w doniesieniach, że Pierre-Emerick Aubayemang może odejść na wypożyczenie?
-Nie, nie mam nic do zgłoszenia. Trenował z nami w tym tygodniu, trenował naprawdę dobrze. Dobrze się zachowuje, jest naprawdę świetnym profesjonalistą i wspiera kolegów z drużyny. Kiedy jest tutaj, robi dokładnie to, czego od niego oczekuję, czyli dobrze trenuje i dobrze się zachowuje.
Najnowsze wieści dotyczące zespołu
-Zawodnicy są coraz bliżej powrotu do gry. Wesley Fofana trenował z zespołem, tak samo, jak Denis Zakaria. Mieliśmy mały wypadek z Raheemem Sterlingiem, został kopnięty na treningu z boku kolana, więc musimy to ocenić, ale jego obecność jutro jest wątpliwa. Mateo Kovacic trenował z zespołem, ale jest dla niego jeszcze za wcześnie.
Jak dużym wzmocnieniem jest powrót Joao Felixa?
-To wspaniałe i wszyscy widzieliśmy wpływ, jaki miał w ciągu 60 minut przed czerwoną kartką na wyjeździe z Fulham. Widzimy jego jakość, widzimy to każdego dnia. Jest graczem, który może zrobić dla nas różnicę, ale musimy pomóc mu zintegrować się z zespołem, aby zrozumiał, co próbujemy zrobić.
Biorąc pod uwagę, że Benoit Badiashile nie może zagrać w Lidze Mistrzów w przyszłym tygodniu, czy czujesz, że musisz przetestować swoją obronę przed meczem z Borussią w środę?
-Najważniejszą rzeczą jest skupienie się na West Hamie, to najlepszy sposób na przygotowanie się do przyszłego meczu. Jesteśmy bardzo zadowoleni z Benoit i jest w naszych planach na jutrzejszy mecz. Potem musimy podjąć kolejną decyzję w środę.
Chelsea nie wygrała na wyjeździe od października, jak niepokojąca jest ta statystyka?
-To nie jest statystyka, którą lubimy, to na pewno. Mecze wyjazdowe w Premier League nie są proste, a problemy, które mieliśmy pod względem kontuzji, nie ułatwiły tego. Jest to coś, co staramy się poprawić. Musimy zacząć od West Hamu; grałem tam z Brighton i to był przyzwoity mecz. Tamten mecz to była zupełnie inna sytuacja, ale miło było wtedy wygrać i mam nadzieję, że uda nam się jutro to powtórzyć. Ten mecz będzie inny, to derby Londynu, w których nie ma miłości między obiema drużynami. To będzie dobra okazja, aby sprawdzić się i spróbować zdobyć trzy punkty.
Ile cierpliwości jesteś w stanie dać nowym transferom?
-Ile cierpliwości mogę im dać? Cóż, to moja praca. Kiedy trenujesz zawodników i ludzi, jest pewien proces, przez który przechodzisz, musisz pracować, być cierpliwy i zrozumieć sytuację. Będziemy mieli dużo rozmów na temat presji i czasu. Taka jest po prostu natura tego.
Postrzeganie menedżera Chelsea wygląda tak, że musi on odnosić sukcesy, zdobywać trofea i dostać się do rozgrywek europejskich, Więc jest w tym jakaś skończona ilość czasu?
-Oczywiście, nie jestem głupi. Na koniec dnia, jeśli wyniki nie są takie, jakie ten klub powinien osiągać i jeśli ja jestem tego powodem, to rozumiem to, to część mojej pracy. W międzyczasie przechodzę przez proces pracy z zawodnikami, pomagając im w rozwoju i integracji.
-W tej chwili jest to skomplikowana sytuacja, ale jestem bardzo podekscytowany. Muszę być szczery. Naprawdę nie mogę się doczekać wyzwań, które przed nami stoją. Jednak znów powtórzę, nie martwię się zbytnio o absolutną skalę czasową tego wszystkiego.
Opisałeś początkowe plany Super Ligi jako „smutne, niepokojące i frustrujące”, co sądzisz o nowych planach, które zostały ujawnione?
-Moje zdanie się nie zmieniło. Czy chodzi o Premier League, czy o Ligę Mistrzów, możesz tam dotrzeć dzięki sportowym zasługom. Takie jest moje stanowisko.
Czy musiałbyś zmienić swoje zdanie, jeśli jesteś menadżerem klubu, który może być w to zamieszany?
-Trudno odpowiedzieć na hipotetyczne pytanie, ale nie. Moje zdanie jest moim zdaniem i to wszystko, co mam do powiedzenia.
Powiedziałeś, że derby Londynu są nieprzewidywalne. Czy to będzie pomocne? Odrobina chaosu może dać ci przewagę nad West Hamem?
–Nie jestem pewien. Ilekroć oglądam West Ham, zawsze są to trudne mecze. Zespół Davida Moyesa jest zawsze dobrze zorganizowany. Wszyscy wiedzą, co robią, mają naprawdę dobrych graczy, dobrze atakują i dobrze się bronią.
-Dla nas najważniejsze będzie wpasowanie się w otoczenie, zrozumienie faktu, że to derby Londynu i dopasowanie do intensywności, niezależenie od tego, jaka ona będzie.
W tym tygodniu widziano cię na lunchu z właścicielami i Emmą Hayes. Jak zmieniła się wasza relacja, po zimowych transferach?
-Myślę, że oczekiwania pozostały takie same, chcemy stworzyć zespół, który będzie wygrywać. Wiemy, że istnieją możliwości wprowadzania zmian w zespole w oknach transferowych, gdy są one otwarte. To się nie zmieniło.
–Moja relacja z nimi pozostała zgodna, ponieważ prowadzimy regularne dialogi i rozmowy. Pracujemy razem naprawdę dobrze, starając się ciągle doskonalić.