Jamie Gittens jest jednym z najświeższych nabytków Chelsea. Anglik mógł jednak wcale nie trafić na Stamford Bridge.

21-letni skrzydłowy dał się poznać szerszej publiczności dzięki swoim występom dla Borussii Dortmund. Anglik trafił na radary największych klubów, a walkę o jego podpis wygrała Chelsea.

Jak się jednak okazuje, nie tylko The Blues byli poważnie zainteresowanie byłym graczem BVB. Gittensa obserwować miał również Bayern Monachium. Bawarczycy zdecydowali się jednak odpuścić pogoń za skrzydłowym ligowego rywala, co ujawnił Uli Hoeness.

Razem zdecydowaliśmy się nie kupować drogich graczy takich jak Xavi Simons i Gittens, którzy byli tematami rozmów, lub Sesko, który kosztował 80 milionów euro.

Zamiast tego stwierdziliśmy, żeby nie robić nic. Po prostu wypożyczyć Jacksona z Chelsea. Tak właśnie skończyliśmy z całkiem zbalansowanym budżetem transferowym.

Na razie Jamie Gittens nie bryluje w barwach Chelsea. 21-latek miewa przebłyski, ale zdecydowanie nie jest najważniejszym elementem w układance Enzo Mareski. Do tej pory rozegrał dla The Blues 16 meczów. W tym czasie zdobył jedną bramkę i zanotował cztery asysty. Borussia Dortmund zainkasowała za niego około 56 milionów euro.

ŹRÓDŁOBILD