Willian, były skrzydłowy Chelsea, szczerze przyznał, że przejście do Arsenalu w 2020 roku było jednym z największych błędów w jego karierze — i że żałuje odejścia z Chelsea, gdzie czuł się szczęśliwy i spełniony. Po siedmiu latach na Stamford Bridge, pełnych trofeów i stabilnej pozycji w drużynie, Brazylijczyk zdecydował się dołączyć do Arsenalu jako wolny zawodnik. Transfer miał stać się początkiem nowego, ambitnego projektu, jednak szybko okazało się, że była to decyzja, której bardzo pożałował.
W barwach Arsenalu rozegrał 37 meczów, jednak od początku nie potrafił odnaleźć się w nowym otoczeniu. Jak wspomina, problemem nie była forma sportowa, lecz brak komfortu psychicznego i poczucia przynależności, które miał w Chelsea. W rozmowie na kanale Five Rio Ferdinanda, Willian wyznał, że już po trzech miesiącach pobytu chciał opuścić klub.
„Nie byłem szczęśliwy, dlatego nie grałem dobrze. Na początku byłem zmotywowany, ale szybko powiedziałem agentowi: Chcę odejść” — przyznał. Podkreślił, że nie chce źle mówić o Arsenalu, który uważa za „wielki klub z wielką historią”, jednak po prostu nie potrafił się tam odnaleźć.
Zawodnik dodał, że okres w Arsenalu był najtrudniejszym momentem jego kariery i że opuścił klub mimo ogromnych pieniędzy, jakie mógł tam zarabiać. „Pieniądze nie są najważniejsze. Musisz budzić się z radością, że idziesz na trening. Ja tego nie miałem. Nie mogłem zostać tylko dla pieniędzy.”
Historia Brazylijczyka pokazuje, że nawet doświadczeni zawodnicy mogą podjąć decyzję, której później szczerze żałują — Willian jest tego najlepszym przykładem.



