Manchester United nie zgodził się na propozycję Chelsea, która chciała włączyć Romeo Lavię w transfer Alejandro Garnacho. Czerwone Diabły miały głębokie wątpliwości dotyczące historii zdrowotnej belgijskiego zawodnika i uznały, że ryzyko jest zbyt duże, pomimo atrakcyjnego charakteru oferty.
Chelsea liczyła, że włączenie do negocjacji pomocnika przyspieszy transfer i obniży koszt pozyskania Argentyńczyka, ale Manchester United pozostał nieugięty.
Sytuacja pokazuje, jak napięta i skomplikowana jest relacja między tymi klubami na rynku transferowym — a także, jak duże znaczenie ma zdrowie zawodnika w negocjacjach na najwyższym poziomie.



