Wczoraj oficjalną premierę miała nowa odsłona serii gier Football Manager i po spędzeniu z nią kilkudziesięciu godzin mogę uczciwie przyznać, że naprawdę warto po nią sięgnąć.

Mimo szumnych zapowiedzi rewolucyjnych zmian w silniku gry, FM25 przed rokiem nie doczekał się swojej premiery, w związku z czym oczekiwania graczy wobec kolejnej części były ogromne. Na szczęście twórcy nie byli bierni i solidnie wzięli się do pracy, czego efekty przedstawię poniżej.

Interfejs:
Mimo początkowych trudności i rozczarowaniu, jakie towarzyszyło mi przez pierwszych kilkanaście minut, dosyć szybko zrozumiałem schemat jego działania i się do niego przyzwyczaiłem. W zamyśle miał on pewnie ułatwić rozgrywkę i dostarczyć maksimum informacji, przy ograniczonej liczbie naszych działań, ale czy tak się stało? Na pewno jest czytelny i pozwala na płynne prowadzenie klubu, bo wszystko mamy w zasadzie pod ręką. Portal — nasze centrum pracy posiada wszystko, od skrzynki, przez raport na temat rywala i terminarz, aż po tabelę ligową, co dodatkowo możemy modyfikować, poprzez dodanie odpowiednich dla nas zakładek.
Ponadto mamy oczywiście karty podzielone na zespół, rekrutację, dzień meczu, klub i karierę, gdzie podobnie jak w opisywanym portalu, znajdziemy wszystkie potrzebne okna i bez większych problemów szybko przeniesiemy się w pożądane przez nas miejsce.
Start rozgrywki może okazać się zatem dużym zaskoczeniem, bo można odnieść wrażenie, że nowy interfejs jest mało intuicyjny, jednak po chwili okazuje się, że wszystko jest na swoim miejscu, poruszanie się między kartami jest płynne, a wszystkie okna na jednym ekranie znacznie ułatwiają zabawę.

Licencje:
Oprócz przedłużenia dotychczasowych licencji najnowsza odsłona została wzbogacona przede wszystkim o angielską Premier League, a dzięki oficjalniej współpracy z FIFA dostaniemy w pełni licencjonowane turnieje, takie jak Mistrzostwa Świata, Mistrzostwa Świata Kobiet oraz Klubowe Mistrzostwa Świata, wraz z szatą graficzną i związaną z nimi oprawą.
Dodatkowo pierwszy raz w historii serii dostajemy możliwość prowadzenia żeńskich drużyn, które dostępne będą w 14 grywalnych ligach z 11 krajów, bez konieczności rozpoczęcia nowego zapisu.

Taktyka:
Najważniejsza i najbardziej wyczekiwana przeze mnie zmiana dotyczy taktyki, która po wielu latach w końcu doczekała się możliwości ustawienia dwóch formacji w zależności od tego, kto posiada piłkę. System „In and Out of Possession” daje wiele możliwości wszystkim, którzy lubią analizować mocne i słabe strony przeciwnika z uwzględnieniem poszczególnych stref boiska, co w połączeniu z odpowiednimi poleceniami wobec rywala, pozwala całkowicie zdominować mecz. Świetnym rozwiązaniem jest także możliwość podziału ekranu taktyki oraz podgląd tego, jak docelowo ma ona wyglądać podczas meczu. Dostaliśmy ponadto kilka nowych ról dla zawodników, a polecenia zespołowe zostały przedstawione w nowy, odświeżony sposób.

Nowy silnik:
Silnik Unity to główny powód zeszłorocznej wpadki i jednocześnie „największy technologiczny krok w historii serii”, dla którego warto było czekać tak długo. Oferuje on wiele nowych animacji poruszania się piłkarzy w trakcie meczu, lepszą fizykę gry i szczegóły takie jak warunki atmosferyczne, reakcje trybun, czy ustawienie kamery telewizyjnej w zależności od tego, na jakim stadionie rozgrywane jest spotkanie. Mecz w trybie 3D w końcu imponuje płynnością oraz dbałością o detale i choć grafika znacznie odbiega od tej, jaką znamy, chociażby z serii gier EA Sports FC, to i tak sprawia naprawdę ogromną przyjemność.

Pozostałe:
Z pozostałych aspektów warto zwrócić uwagę na rozbudowany dział skautingu i rekrutacji, a dzięki wprowadzeniu narzędzia TransferRoom, rynek transferowy i proces pozyskiwania nowych zawodników, zyskał wiele realizmu. Nowością, na którą wielu czekało, będzie z pewnością możliwość skorzystania z opcji natychmiastowego wyniku, która odtąd jest dostępna bez konieczności szukania odpowiednich skinów.
Ponadto mimo początkowo niedostępnej możliwości prowadzenia reprezentacji narodowych, zapowiedziano już, że wraz ze zbliżającym się mundialem wydana zostanie aktualizacja, która to umożliwi. Ciekawym zabiegiem okazało się też zrezygnowanie z dotychczasowej oceny atrybutów członków sztabu szkoleniowego, które zastąpione zostały zwykłym opisem, co w mojej opinii dodaje grze realizmu.
FM26 daje także możliwość przeniesienia swoich zapisów z FM23 oraz FM24 i co ważne, oprócz usługi mobile, działać będą save’y z innych platform.
___

Jako wieloletni fan gier z serii Football Manager byłem rozczarowany brakiem wydania zeszłorocznej edycji, ale patrząc na to, co dostałem w najnowszej odsłonie, myślę, że warto było czekać. Twórcy postarali się, by zmiany nie były zaledwie kosmetyczne, tylko znacząco poprawiły jakość rozgrywki, a widoczna poprawa silnika gry i nowe możliwości taktyczne w pełni odpowiadają temu, czego oczekuję po tytule. Zdarzają się oczywiście mniejsze lub większe błędy, które mogą wpłynąć na negatywną ocenę innych graczy, ale regularnie wypuszczane aktualizacje, poprawiające część z nich, pozwalają myśleć, że w dniu premiery dostaniemy wersję, która spełni oczekiwania nawet najbardziej wymagających użytkowników.

DOMINIK ALBIŃSKI 

TEKST SPONSOROWANY