Chelsea Enzo Mareski wciąż daleko jest do stabilności i utrzymania wysokiej formy przez dłuższy czas. Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, na stanowisku menedżera The Blues może zajść zmiana.
Maresca to kolejny już menedżer, któremu postanowiło zaufać obecne kierownictwo Chelsea. Włoch zbiera za swoją pracę dość mieszane recenzje. Chelsea pod wodzą 45-latka potrafi zagrać świetny futbol i wygrać Klubowe Mistrzostwa Świata, ale regularnie przytrafiają jej się także wpadki ze zdecydowanie niżej notowanymi rywalami lub potknięcia w ważnych meczach.
Jeśli włoski szkoleniowiec nie znajdzie recepty na bolączki The Blues i nie ustabilizuje sytuacji zespołu, może za to koniec końców zapłacić posadą. O ile obecnie daleko jest do zmiany menedżera na Stamford Bridge, o tyle media już teraz wskazują potencjalnego następcę byłego asystenta Pepa Guardioli.
Według serwisu CaughtOffside przymierzany do pracy w niebieskiej części Londynu ma być Andoni Iraola. Hiszpan zachwyca wszystkich swoją świetną pracą w Bournemouth, gdzie potrafi wykrzesać ponad 100% ze swojego potencjału kadrowego. Wisienki są obecnie jednym z najmniej wygodnych przeciwników Premier League i potrafią postawić się praktycznie w każdym meczu, nawet z wyżej notowanymi rywalami. Ekipa Iraoli po dziewięciu kolejkach zajmuje drugie miejsce w angielskiej ekstraklasie. Od zespołu z Vitality Stadium lepszy jest jedynie Arsenal Mikela Artety.
CaughtOffside twierdzi, że Chelsea już teraz rozważa scenariusz, w którym Iraola zostaje następcą Mareski i tworzy ku temu wstępne plany.
 

