Mark Schwarzer wypowiedział się na temat swojego byłego klubu – Chelsea.
Australijczyk nosił koszulkę z lwem na piersi w latach 2013-2015. Mimo przewidywanej roli wiecznego rezerwowego, spisywał się bardzo dobrze w czasie kontuzji Petra Cecha, czym zyskał sympatie kibiców The Blues.
– To co mnie martwi, oglądając Chelsea, to brak zaangażowania w mecz przez Grahama Pottera, które widzieliśmy na przykład w Brighton. Tam pokazywał zawodnikom jak mają grać. Teraz tego nie widać.
– To jest dla mnie niepokojące. On tego już nie robi, czy gracze nie są w stanie zrozumieć jego wskazówek? Nie są w stanie zrozumieć tego systemu? Martwi mnie obecna Chelsea.