Niewielu zawodników odnalazło się tak szybko w koszulce Chelsea jak João Pedro.
Pozyskany z Brighton & Hove Albion na początku lipca, reprezentant Brazylii od razu zaliczył znaczący i decydujący wpływ na grę podczas Klubowych Mistrzostw Świata. W swoim pierwszym meczu w wyjściowym składzie strzelił dwie bramki, dzięki czemu Blues pokonali Fluminense, a następnie trafił również w finale przeciwko Paris Saint-Germain, co zapewniło mu tytuł mistrza świata.
Po krótkiej letniej przerwie powrócił na przygotowania przedsezonowe w ubiegły poniedziałek. Warto przy tym przypomnieć, że napastnik wcześniej jeszcze nie odwiedził naszej bazy treningowej w Cobham. Jednak wszystko przyjął z pełnym spokojem. Jego debiut na Stamford Bridge odbył się w piątkowy wieczór przeciwko Bayerowi Leverkusen, i ponownie wpisał się na listę strzelców. Pierwszy start w SW6 zanotował przeciwko AC Milan wczoraj, i znowu trafił do siatki.
„Bardzo się cieszę, że strzeliłem tutaj na Stamford Bridge,” powiedział João Pedro po zakończeniu krótkiego, ale imponującego przygotowania, które zwieńczyliśmy zwycięstwem 4-1 nad włoskimi gigantami.
„Podobał mi się ten okres przygotowawczy: dwa mecze, dwie bramki. Teraz musimy odpocząć, dalej ciężko pracować, a potem dobrze rozpocząć sezon Premier League.”
To nie tylko na boisku Brazylijczyk wydaje się czuć swobodnie. Zawiązał przyjaźnie z wieloma zawodnikami, co – jak sam mówi – „ułatwiło mu przyjście i zaprezentowanie swojej najlepszej formy”.
Wspólnota, jaka istnieje między João Pedro a jego kolegami z drużyny, uwidoczniła się po drugim golu Liam Delapa przeciwko Milanowi – nasz nowy numer 20 wzruszonym gestem z trybun podziękował koledze z napadu.
„To bardzo dobre dla Chelsea, jeśli obaj jesteśmy na wysokim poziomie,” wyjaśnił João Pedro, zapytany o to, czy mogą wzajemnie motywować się w trakcie sezonu. „W ostatnim meczu on nie strzelił, ale dzisiaj strzelił dwa gole i jestem bardzo zadowolony z tego.”