Enzo Maresca wziął udział w konferencji prasowej po spotkaniu z Fluminense.

Zaskoczeni, że Chelsea jest w finale?

-Jesteśmy bardzo szczęśliwi, bardzo dumni, że w niedzielę zagramy w finale. Powód jest prosty – to Klubowe Mistrzostwa Świata, są tu najlepsze kluby na świecie. Dla nas możliwość gry w niedzielę to coś, z czego jesteśmy niezwykle dumni, więc cieszymy się bardzo.

Jak bardzo zaimponował ci João Pedro?

-Jesteśmy bardzo zadowoleni z João. Wiemy, że João to świetny piłkarz i świetny uczeń, bo ma w sobie cechy, które pokazał dziś. Myślę, że ważne jest też to, że João był na wakacjach, więc jest trochę bardziej wypoczęty niż reszta. Warto o tym pamiętać. Cieszymy się z jego gry.

Aktualne informacje o Moisesie Caicedo i Dario Essugo?

-Dario miał wczoraj problem z mięśniem podczas treningu, więc będzie gotowy dopiero na nowy sezon. Moi, z jego kostką – kiedy to się stało, powiedziałem mu, że zostały dwie lub trzy minuty i możemy zagrać nawet w dziesiątkę. Ważne, żebyśmy się zbytnio nie nakręcali, bo przed nami niedzielny mecz. Mam nadzieję, że w niedzielę będzie gotowy, zobaczymy.

Jak ważna jest duża kadra w tym turnieju?

-Tak, im więcej meczów gramy razem, tym lepiej nam idzie. Więc prawdopodobnie mamy dobry czas, gramy jako zespół i to dobrze. João został sprowadzony, bo wiemy, że przeciwko drużynom, które głęboko się bronią, ma jakość, by rozstrzygać mecze.

-Kiedy grasz co trzy dni w tym turnieju, potrzebujesz szerokiej kadry, musisz mieć wszystkich zawodników. Oni muszą być gotowi pokazać, że są nie tylko dobrzy, ale że możemy na nich liczyć, że są bardzo profesjonalni. To coś, czego potrzebujemy również na przyszłość.

Czy ten turniej jest tym, czego Chelsea potrzebuje, by kontynuować historię klubu?

-Tak, ostatnie lata nie były tym, na co klub zasługuje, biorąc pod uwagę jego historię. W tym roku, na szczęście, idzie całkiem nieźle – także w Lidze Mistrzów. Udało nam się wygrać Ligę Konferencji, teraz gramy w tym finale i jesteśmy w Lidze Mistrzów. Jesteśmy bardzo dumni, że pomagamy klubowi wrócić tam, gdzie powinien być.

Christopher Nkunku niewiele grał u ciebie w zeszłym sezonie. Teraz, w tym turnieju, zaliczył trzy występy w pierwszym składzie. Czy odnajduje nowy impuls, nowe miejsce w zespole?

-Dajemy im szansę, gdy na nią zasługują. Jeśli Christo teraz gra, to dlatego, że na to zapracował. Dziś też był dobry, miał momenty, w których nie udało mu się strzelić, ale ogólnie dobrze się spisał.

Chelsea zarobiła już 80 milionów funtów z nagród…

-Nie ja (śmiech).

Jak to wpływa na twoje plany?

-Osobiście mnie to nie dotyczy. Cieszę się z tego, ale mnie to nie obchodzi, bo gdy przygotowuję mecz, nie myślę: „Jeśli wygramy, zarobimy więcej pieniędzy”. To jest coś dla klubu, nie dla nas. Mamy już jasną wizję, co musimy poprawić na przyszły sezon. Mam nadzieję, że się uda.

Pod koniec tej pierwszej edycji Klubowego Pucharu Świata w finale znalazły się europejskie drużyny. Czy to odzwierciedla poziom turnieju?

-Nie, nie sądzę. Drużyny z Ameryki Południowej pokazały, że są konkurencyjne. Wczoraj mówiłem twojemu koledze, ile meczów my zagraliśmy, a ile oni. Nadal tak myślę.

-W Brazylii Fluminense od 8 grudnia do 12 stycznia miało przerwę, wakacje dla zawodników. Nasi zawodnicy mieli wakacje 1 czerwca 2024, czyli 13 miesięcy temu. Brazylijczycy mieli wakacje pięć, sześć miesięcy temu. Powiedziałem twojemu brazylijskiemu koledze: to jest rzeczywistość. To nie to samo, energia jest inna.

Jaki jest João Pedro jako człowiek?

-Wiedzieliśmy, jakim jest świetnym piłkarzem. Sprowadziliśmy go, bo w tym sezonie często graliśmy z drużynami, które głęboko się bronią. Jego jakość jest bardzo dobra przeciwko takim zespołom. Jako zawodnik, jako człowiek – przede wszystkim jest z Brazylii. Większość brazylijskich piłkarzy jest bardzo szczęśliwa ze swojej drogi w futbolu.

-Pracował też z moim przyjacielem w Brighton, Roberto De Zerbi. Rozmawiałem z Roberto jakiś czas temu. Dzisiaj zagrał dokładnie tak, jak miał zagrać. Nie znaczy to, że przez cały sezon będzie tak grał, ale dobrze go mieć w zespole.

ŹRÓDŁOfootball.london