Chelsea rozpoczęła swoją przygodę z Klubowymi Mistrzostwami Świata pewnym zwycięstwem nad Los Angeles FC!

W pierwszej połowie meczu Chelsea – Los Angeles FC padła tylko jedna bramka. W 34. minucie Pedro Neto wyprowadził Chelsea na prowadzenie, trafiając do siatki po podaniu Nicolasa Jacksona.

Angielski zespół częściej utrzymywał się przy piłce i miał więcej okazji, ale dwukrotnie dobrze interweniował bramkarz LAFC – Hugo Lloris. Goście również stworzyli kilka sytuacji, m.in. po strzale Dénisa Bouangi.

Obie drużyny grały ostro – po stronie Chelsea żółte kartki obejrzeli Reece James i Tosin Adarabioyo. Do przerwy 1:0 dla Chelsea.

Po przerwie zobaczyliśmy znajomą twarz – Olivier Giroud zameldował się na boisku, a z nim pojawili się Enzo Fernández i Malo Gusto. Tempo gry wzrosło, a LAFC próbowało wyrównać, ale świetnie spisywał się Robert Sánchez, który kilkukrotnie ratował Chelsea po strzałach Dénisa Bouangi.

W 65. minucie na murawie zadebiutował Liam Delap, który od razu zaznaczył swoją obecność. W 79. minucie zaliczył asystę, dogrywając piłkę do Enzo Fernándeza, który podwyższył prowadzenie na 2:0.

Końcówka spotkania to kolejne zmiany w obu zespołach — debiutował m.in. Dario Essugo, a Chelsea kontrolowała przebieg gry. LAFC szukało kontaktowego gola, ale ich ataki były nieskuteczne.

W drugiej połowie nie brakowało fauli i twardej gry – żółte kartki zobaczyli David Martínez i Marc Cucurella. Mimo starań gości, wynik nie uległ zmianie i Chelsea zakończyła mecz zwycięstwem 2:0. Graczem spotkania został Pedro Neto.