Nicolas Jackson może zacząć obawiać się o swoją przyszłość na Stamford Bridge. Według najnowszych doniesień medialnych niewykluczone, że Senegalczyk już niebawem opuści Londyn.

Chelsea pozyskała Nicolasa Jacksona z Villarrealu w 2023 roku z nadzieją, że Senegalczyk będzie lekarstwem na nieskuteczność zespołu w ofensywie. Obecnie 23-latek jednak nie zachwyca. Reprezentant Senegalu miewa przebłyski, ale zdecydowanie częściej zawodzi i znany jest z marnowania wielu dogodnych sytuacji. To zaczyna powoli frustrować kierownictwo klubu.

Jackson podpisał z The Blues umowę do 2033 roku, ale sporo wskazuje na to, że może nie wypełnić kontraktu do końca. Dziennikarz Matteo Moretto przekazuje, że w biurach Chelsea panuje obecnie przeświadczenie, że drużyna może poradzić sobie bez swojego podstawowego napastnika. Rzekomo The Blues mają być skłonni do zaakceptowania potencjalnej oferty za snajpera, jeśli ta sprosta ich oczekiwaniom finansowym.

Co więcej, wokół Jacksona już teraz mają orbitować zainteresowane jego osobą bliżej niesprecyzowane kluby. Wiele z nich pytało już nawet bezpośrednio o sytuację senegalskiego napastnika. Chelsea natomiast z pewnością będzie liczyć na to, że uda jej się zarobić na graczu, za którego dwa lata temu zapłaciła około 37 milionów euro.

W obecnym sezonie Premier League Jackson nie spisywał się zbyt dobrze. 23-latek zdobył jedynie 10 bramek i zanotował 5 asyst w 30 spotkaniach angielskiej ekstraklasy. Do tego dołożył także dwa trafienia w Lidze Konferencji Europy.

ŹRÓDŁOMatteo Moretto