Mike Penders to młody belgijski bramkarz, który zapowiada się na niezłego fachowca. Jaka przyszłość czeka 19-latka?
Chelsea wykupiła Pendersa z Genk w 2024 roku i od razu wysłała na roczne wypożyczenie. Klub nie chciał hamować rozwoju młodego bramkarza i wierzył, że pozostanie w ojczyźnie może mu tylko pomóc.
Biorąc pod uwagę całokształt występów Pendersa w sezonie 2024/25 – rozegrał on 32 spotkania, w których stracił 38 goli i 9 razy kończył mecz na „0” z tyłu. Warto jednak dodać, że tylko 11 meczów rozegrał w ramach belgijskiej ekstraklasy. W tych 11 występach aż 5 razy kończył mecz bez wpuszczonego strzału rywali a ostatnio dwa razy został wybranym MOTMem w swojej drużynie.
Po zakończeniu sezonu Penders trafi na Stamford Bridge. Jednakże intencją Belga jest dalszy rozwój i gra, czego w Chelsea nie mogą mu obiecać. Dlatego 19-latek jest chętny by odejść na wypożyczenie. Raporty podają, że naturalnym ruchem jest oddanie go na rok do Strasbourga.