Były piłkarz Liverpoolu, Danny Murphy zwraca uwagę na elastyczność w podejmowanych decyzjach na rynku transferowym przez Chelsea.

Murphy podkreśla, iż Chelsea zbudowała zespół w oparciu o niespotykany wcześniej model kontraktowania młodych zawodników z potencjałem. Zwraca uwagę także na konieczność sprowadzenia doświadczonych zawodników, od których mieliby uczyć się młodzi i mniej doświadczeni gracze.

Na ten moment z eksperymentu obronną ręką wyszli głównie Cole Palmer i Moisés Caicedo. Zdaniem Murphy’ego reszta wciąż nie spełnia oczekiwań, a klub balansuje na granicy awansu do Ligi Mistrzów. Nie podejrzewa, aby Chelsea zrobiła tak duży krok naprzód, przy jej aktualnym podejściu do ruchów transferowych.

Zdaniem Murphy’ego: „Wyścig o Ligę Mistrzów rozstrzygnie się dopiero na samym finiszu. Mam przeczucie, że Chelsea rzutem na taśmę załapie się, korzystając z faktu, że w tym sezonie piąte miejsce może wystarczyć, oraz ze spadku formy Nottingham Forest, z którym zmierzy się w ostatniej kolejce na City Ground.”

 

 

ŹRÓDŁODaily Mail