Enzo Maresca wziął udział w konferencji prasowej po spotkaniu z Fulham.

Jaką radę dajesz Palmerowi w tej chwili, gdy przechodzi przez trudniejszy okres, do którego nie jest przyzwyczajony?

-To pierwszy taki moment dla Cole’a, kiedy ma problemy. Jedyną rzeczą, jaką musi zrobić, jest kontynuowanie ciężkiej pracy, ponieważ z pewnością wkrótce zacznie zdobywać dla nas bramki. Właśnie mi powiedzieli, że w pierwszych 20 meczach Premier League strzelił chyba 14 goli. Więc strzelenie 14 goli w 20 meczach to ogromna liczba, fantastyczna liczba.

-Teraz ma problemy, ale musi kontynuować, ponieważ na pewno wkrótce będzie strzelał gole.

Jak myślisz, jakie są powody jego ostatnich zmagań?

-Myślę, że są różne powody. Na pewno moment, w którym masz spadek formy, jest częścią kariery, procesu, sezonu. W zeszłym roku miał fantastyczny sezon. W tym sezonie wiele razy mówiliśmy, że zespół podchodzi do niego w inny sposób. Przez większość czasu jest kryty. To jest trudniejsze dla każdego gracza na świecie.

-Ale nawet z tym strzelił 14 bramek w 20 meczach, pierwszych 20 meczach. Więc dla mnie to tylko kwestia złego momentu, a w momencie, gdy będzie w stanie strzelić gola, prawdopodobnie znowu się to zmieni.

Czy Romeo Lavia jest gotowy na Fulham? Jak ważny jest?

-Romeo wrócił. Trenuje z nami i może być dostępny na niedzielę. Z nim spróbujemy tego samego, co z Reecem [Jamesem]. Chciałbym grać Reece’em co trzy dni, ale staramy się nim zarządzać, pomagać mu. I jak powiedziałem, dokładnie to samo zamierzamy zrobić z Romeo, ponieważ jest on dla nas ważnym zawodnikiem.

Jak bardzo jesteś pod wrażeniem Marca Cucurelli?

-Spisuje się fantastycznie. Zdobywa bramki, ale nie tylko. Pomaga drużynie grać tak, jak chcemy. Kiedy musimy bronić, jest bardzo agresywny. Powiedziałem, że jeśli Cucu jest tym, który zdobywa dla nas więcej bramek w tym momencie, to musimy się martwić. Miejmy nadzieję, że nasi ofensywni zawodnicy wkrótce zaczną strzelać bramki.

Dałeś dziś odpocząć Moisesowi Caicedo i Enzo Fernandezowi. Czy uważasz, że potrzebujesz jeszcze jednego pomocnika, jeśli Lavia nie będzie w stanie udowodnić swojej sprawności w dłuższej perspektywie, może w przyszłym sezonie? Czy Andrey Santos jest odpowiednim zawodnikiem?

-Odpoczął Enzo, Odpoczął Moi, odpoczął Neto, odpoczął Colwill. Dlatego powiedziałem, że na pewno nie jesteśmy zadowoleni z wyniku w Lidze Konferencji. Jednocześnie staramy się zarządzać tym, aby rotować zawodnikami.

-Teraz wiemy, że Andrey dobrze sobie radzi. Ale w tej chwili skupiamy się tylko na tym, jak zakończymy ten sezon. A kiedy zakończymy ten sezon, zaczniemy myśleć o następnym.

Co do brutalnie szczerego wywiadu Reece’a Jamesa, czy takiego przywództwa potrzebuje Chelsea?

-Absolutnie, absolutnie, tak. Jest za to odpowiedzialny, jest jednym z kapitanów. I jak powiedziałem wcześniej, myślę, że prawdopodobnie po części miał rację. Prawdopodobnie ma rację w tym, co powiedział.

Czy jest taki szczery ze wszystkimi?

-Dokładnie, jeśli pamiętasz na początku sezonu, narzekałem trochę na niego pod względem przywództwa. Ale moim celem było tylko to, aby spróbować uzyskać od niego więcej. A teraz radzi sobie dobrze również pod względem przywództwa.

Czy nie obawiasz się, że to, że Cole i Jackson grali dziś, może mieć wpływ na wynik w niedzielę?

-Nie. Wykorzystanie ich dzisiaj wieczorem ma na celu zbudowanie kondycji fizycznej, ale także psychicznej, ponieważ w tej chwili mają problem ze zdobyciem bramki. Więc danie im 45 minut, jednej godziny, to także szansa, aby zobaczyć, czy mogą zdobyć bramkę i czy mogą wrócić.

Czy myślisz, że możesz osiągnąć swój cel w tym sezonie, jeśli Palmer i Jackson nie zaczną strzelać goli?

-Nie.

Tak po prostu?

-Tak.

Jak bardzo jesteś przekonany, że w końcu zaczną strzelać?

-Strzelali już gole. To tylko moment, w którym muszą się trochę obudzić. Powiedziałem wcześniej, Cole strzelił 14 goli w 20 meczach Premier League. Więc strzelał gole. Jackson również zdobywał bramki przed kontuzją.

Czy uważasz, że Chelsea potrzebuje lidera w zespole?

-Zawsze tego potrzebujesz, w 100%. Jeśli ich nie masz, musisz zbudować przywódzców. I to jest powód, dla którego na początku powiedziałem, że próbuję trochę narzekać na Reece’a, ponieważ chcę od niego więcej. A on robi więcej. Więc kiedy nie masz lidera, musisz przynajmniej spróbować zbudować jakiegoś lidera.

-W tym momencie Reece radzi sobie dobrze. Mamy jeszcze dwóch, trzech zawodników, którzy starają się pomóc reszcie. Ale na pewno, gdy ma się prawdziwego lidera, znacznie lepiej jest radzić sobie z różnymi problemami w trakcie sezonu.

Czyli skupiacie się na budowaniu lidera wewnątrz drużyny, a nie szukamy go na zewnątrz?

-Tak, w tym momencie, w trakcie sezonu, nie mieliśmy czasu na szukanie…. Więc w tym momencie ci, których mamy, któryś z nich może zostać liderem. Albo mogą się poprawić. Jeśli nie jesteś liderem, nie możesz nagle stać się liderem. Ale możesz się trochę poprawić. To właśnie próbujemy zrobić z niektórymi z nich.

Czy nadal czujesz niezachwiane wsparcie ze strony właścicieli i dyrektorów sportowych?

-Tak, absolutnie tak.

I jak uspokajające jest to, że być może fani mówią inne rzeczy, ale masz wsparcie od ludzi, którzy się liczą?

-Próbowałem to wczoraj wyjaśnić. Nie możemy zmienić pomysłu z dnia na dzień. Powiedziałem to wczoraj i jeśli będzie trzeba, powtórzę to jeszcze raz. W ciągu ostatnich dwóch lat Chelsea była zero razy w pierwszej czwórce, pierwszej piątce. W tym sezonie spędziliśmy cały sezon, prawie cały sezon w miejscach dających Ligę Mistrzów.

-Jesteśmy w półfinale europejskich rozgrywek. Dlaczego więc teraz musimy coś zmieniać? Myślę, że nie mam żadnych wątpliwości co do tego, co robimy, w sposób, w jaki to robimy i z różnych powodów. Mieliśmy kilka złych momentów lub niepowodzeń, takich jak dzisiejszy wieczór. Dla mnie to czyni nas silniejszymi na przyszłość.

I czujesz to również z góry?

-Tak, absolutnie, tak, bez wątpienia.

Czy rzuciłeś wyzwanie Jadonowi Sancho, aby walczył o swoją przyszłość w Chelsea? Ostatnio się poprawił…

-Nie, jedyną rzeczą, którą powiedzieliśmy Jadonowi, ale także wszystkim naszym ofensywnym zawodnikom, jest to, że potrzebujemy więcej, jeśli chodzi o liczby, bramki i asysty. Tak więc Jadon, jak powiedziałeś, w ostatnich meczach spisuje się lepiej. Ale potrzebujemy bramek i asyst od Nico, Cole’a, Noniego, Pedro.

Czy decyzja o przyszłości Sancho zapadnie pod koniec sezonu?

-Tak, to samo dotyczy Andreya Santosa. W tej chwili w ogóle nie myślę o przyszłym roku ani o zawodnikach, którzy mogą tu być za rok. Myślę tylko o tym, jak możemy wydobyć z aktualnych piłkarzy to, co najlepsze, aby zakończyć sezon bardzo dobrze.

Czy to zły moment na rozgrywanie derbów Londynu dla Chelsea?

-Nie, nie, w tym momencie nie ma złego czasu. W tym momencie jest tylko właściwy czas na rozegranie jakiegokolwiek meczu. Mamy sześć spotkań w Premier League, plus dwa mecze półfinałowe. W tej chwili mamy osiem oficjalnych meczów do rozegrania i wszystkie z nich są w dobrym czasie.

Martwisz się o to, jak twoi piłkarze poradzą sobie na żywiołowej atmosferze na stadionie Fulham?

-Chelsea jest wielkim klubem, jednym z największych klubów na świecie. Więc to normalne, że czujesz presję. W momencie, gdy decydujesz się podpisać kontrakt z Chelsea, musisz myśleć, że jesteś pod presją. Ponieważ to Chelsea, to wielki klub. To samo dotyczy menedżera, bez wątpienia. Więc jeśli mamy mecz na wyjeździe i musimy się martwić o takie rzeczy, to prawdopodobnie jesteśmy na złej drodze.

 

 

ŹRÓDŁOfootball.london