Gdy Chelsea pozyskiwała Mike’a Pendersa, wielu fanów klubu zachodziło w głowę, czemu zapłacono za niego tyle pieniędzy. Teraz młody bramkarz zaczyna regularnie grać dla Genk i wydaje się, że jego kolejne dobre występy to nie przypadek.
Penders wyznał, że gdy otrzymał ofertę Chelsea, interesowało się nim także PSG. To jednak The Blues byli konkretniejsi.
– Nie spodziewałem się, że otrzymam ofertę od Chelsea.
– Chelsea i PSG to przecież spore kluby, a byli także inni, którzy o mnie pytali. To jednak te dwa kluby najmocniej o mnie walczyły.
– Ostatecznie jednak PSG nie chciało zapłacić tyle, ile oczekiwało Genk, a Chelsea była w stanie to zaoferować. Mieli też na mnie konkretny plan.
– Konkurencja? Na takim poziomie jest ona nieunikniona, musisz rywalizować z topowymi zawodnikami.