Reece James okazem zdrowia nie jest. W klubie częściej niż na treningach, widać go w gabinetach fizjoterapeutów.
Choć w trakcie przerwy reprezentacyjnej Anglik wrócił do pełnych treningów z całym zespołem, tak należy mieć na uwadze, że w jego przypadku to częsty scenariusz. Niestety, ale James słynie z bycia podatnym na urazy.
Mając na względzie zdrowie Reece’a a raczej jego brak, Chelsea podjęła decyzję co do zimowego okna transferowego. Intencją klubu będzie ściągniecie kolejnego obrońcy, aby dodać kadrze głębi a także zabezpieczyć prawą stronę defensywy.
Trudno ocenić na jak długo James wróci do treningów. Klub chce zabezpieczyć zespół i znaleźć zmiennika, który odciąży czy tymczasowo zastąpi Malo Gusto.